Na komputerowe przestępstwa przypada 38 proc. przypadków łamania prawa wymierzonych w firmy finansowe w porównaniu ze wskaźnikiem 16 proc. w pozostałych sektorach gospodarczych. Przeszło połowa respondentów z sektora usług finansowych uważa, że w okresie minionych 12 miesięcy wzrosło potencjalne ryzyko cyberataków.
Wśród przedstawicieli innych sektorów gospodarki na ryzyko takie wskazuje znacznie mniej, bo 36 proc. ankietowanych – relacjonuje agencja Bloomberg.
“Cyberprzestępczość sprowadza poważne ryzyko dla klientów sektora finansowego, marek oraz reputacji firm” – mówi Andrew Clark, partner ds. usług sądowych w PricewaterhouseCoopers. I przyznaje, że przestępczość internetowa coraz bardziej znajduje się w centrum uwagi regulatorów, a od instytucji finansowych oczekuje się zastosowania odpowiednich systemów bezpieczeństwa i kontroli.
Cyberprzestepczość polega na użyciu komputera lub Internetu w celu dokonania kradzieży danych osobistych, przemysłowego szpiegostwa, zniszczenia wizerunku (reputacji), zagarnięcia środków finansowych i zakłócenia działalności serwisu. Około 29 proc. respondentów z firm finansowych w ogóle nie przechodziło przeszkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni – stwierdza PwC.
Najbardziej popularną formą przestępstw popełnianych w firmach tego sektora jest niekorzystne rozporządzenie mieniem, jak przywłaszczenie i oszustwa pracowników – wynika z sondażu PwC przeprowadzonego w 78 krajach, gdzie prawie jedna czwarta ankietowanych pochodziła z sektora usług finansowych.