Moniti wskazał, że Hiszpania próbuje zapanować nad kontrolą swoich finansów przed spotkaniem ministrów finansów w Kopenhadze, rozpoczynającym się 30 marca, kiedy jego uczestniczy będą chcieli zwiększyć obecny limit funduszy ratunkowych ustalony na poziomie 500 mld euro.
„Nie trzeba zbyt wiele, aby wzniecić ryzyko infekcji” – mówił Monti podczas konferencji we włoskiej miejscowości Cernobbio. W dzień po zatwierdzeniu przez włoski gabinet reformy prawa pracy Monti z uznaniem mówił o hiszpańskich staraniach na rzecz liberalizacji prawa pracy, ale jednocześnie radził, aby skoncentrować się na cięciach w budżecie. Hiszpania „nie przywiązuje dostatecznej uwagi do swych finansów publicznych” – podkreślił szef włoskiego rządu.
Kryzys w strefie euro osłabł dzięki udostępnieniu w zeszłym miesiącu przez Europejski Bank Centralny dużej ilości funduszy dla banków komercyjnych na okres trzech lat. Przywódcy Unii z kolei zatwierdzili drugi pakiet pomocy finansowej dla Grecji. Indeksy zaufania we Włoszech i Niemczech w poniedziałek zwyżkowały, umacniały się także obligacje Hiszpanii i Włoch.
Uwaga polityków i inwestorów przeniosła się w ostatnich tygodniach z Grecji na Hiszpanię, gdzie premier Mariano Rajoy zmaga się z redukcją budżetu w obliczu nadciągającej recesji. Na środę, 29 marca, zwołano pierwszy za jego kadencji strajk generalny w Hiszpanii. Związkowcy protestują przeciwko zmianom w prawie, które ułatwi zwalnianie pracowników i redukcję wynagrodzeń. A w trzy miesiące po dojściu do władzy, czyli do 30 marca gabinet Rajoya musi przedstawić budżet na 2012 rok, który powinien zakładać cięcia w wydatkach.
Według raportu z zeszłego czwartki produkcja przemysłowa i usługi w Eurolandzie spadły znacznie więcej niż prognozowano, a spadek popytu wewnętrznego w regionie sygnalizuje, że strefa euro ześlizguje się w recesję.
“Chociaż przeszło bilion euro nie jest małą kwotą, wszystko wskazuje na to, że pożyczki EBC z pewnością nie rozwiązały problemów strefy euro raz na zawsze” – konstatuje Joachim Fels, główny ekonomista Morgan Stanley.