Niemiecka kanclerz Angela Merkel odmówiła w piątek komentarza na temat doniesień mediów, jakoby zaproponowała kandydaturę swego ministra finansów Wolfganga Schaeublego na szefa eurogrupy. Informację taką podał dziennik "Financial Times Deutschland".



"Chętnie jeszcze raz powtórzę, że pan Schaeuble jest doskonałym ministrem finansów, który odgrywa również ważną rolę w eurogrupie" - powiedziała Merkel w Monachium. Jak dodała, UE czeka w najbliższych miesiącach kilka decyzji personalnych, których jednak nie należy komentować, bo jeszcze nie zapadły. "Dlatego na ten temat nie można nic powiedzieć" - oświadczyła Merkel.

Także sam Schaeuble nie chciał się wypowiadać w piątek na temat rewelacji "FTD". Niedawno w wywiadzie dla holenderskich mediów opowiedział się on jednak za tym, by nowy przewodniczący eurogrupy, złożonej z ministrów finansów państw strefy euro, objął przedstawiciel kraju o najwyższym ratingu AAA; w grę wchodziłyby zatem Niemcy, Holandia, Finlandia i Luksemburg.

Mandat obecnego szefa eurogrupy premiera Luksemburga Jean-Claude'a Junckera kończy się w czerwcu.

Według nieoficjalnych informacji "Financial Times Deutschland", decyzja w sprawie nowego przewodniczącego tego gremium może zostać odłożona na czas po wyborach prezydenckich we Francji. "Gra jeszcze się nie rozpoczęła" - powiedział wysoki rangą unijny polityk, cytowany przez dziennik.

Jednak Merkel miała już zabiegać u kilku premierów krajów strefy euro o poparcie dla kandydatury ministra Schaeublego - informuje gazeta.

"Poprzez wybór Schaeublego Niemcy wzmocniłyby swoją pozycję w strefie euro, przynajmniej z perspektywy zewnętrznej" - ocenia niemiecki dziennik. Dodaje, że 69-letni polityk ma ogromne wpływy wśród swoich unijnych kolegów i ma największe szanse na objęcie funkcji przewodniczącego eurogrupy, jeżeli wybór ponownie nie padnie na szefa rządu któregoś z państw eurolandu.

Według gazety dwaj premierzy, którzy pełnią równocześnie funkcje ministrów finansów: Fin Jyri Katainen i Włoch Mario Monti odrzucili możliwość objęcia przewodnictwa w eurogrupie. Schaeuble "ma w tej chwili najlepsze karty" - mówi rozmówca "FTD".

Dziennik pisze, że jak na razie ewentualnej kandydatury Schaeublego nie poparł prezydent Francji Nicolas Sarkozy. "Obawia się on, że Niemcy mogą mieć zbyt silną pozycję. Od kiedy stało się jasne, że Merkel sonduje kandydaturę Schaeublego, zmieniło się niechętne nastawienie Sarkozy'ego wobec Junckera" - twierdzą źródła, cytowane przez "FTD". W Brukseli spekuluje się, że Juncker mógłby przewodniczyć eurogrupie jeszcze do 2014 r. - pisze gazeta.

Według uzgodnień w strefie euro cztery decyzje personalne mają zapaść w tym samym czasie. Oprócz szefa eurogrupy chodzi również o obsadę stanowiska prezesa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, miejsca w radzie dyrektorów Europejskiego Banku Centralnego, które zwolni się w czerwcu oraz stanowiska dyrektora Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (EMS).