"Rozpatrujemy różne scenariusze pozyskania kapitału. Nie jesteśmy w pośpiechu. Chodzi o to, by akcje Aliora były plasowane w najlepszym momencie, dlatego wszystko będzie zależało od sytuacji rynkowej. To może być przełom tego i przyszłego roku"- powiedział Skrok po uroczystości debiutu obligacji banku na rynku Catalyst, zapytany o możliwy termin IPO.
Skrok poinformował, że w ewentualnej emisji, której wartości nie określił wzięłyby udział zarówno nowe, jak i stare akcje.
Właściciele banku - włoska grupa Carlo Tassara wyceniają spółkę na 1 mld euro.
Bank wybrał już trzech doradców w procesie IPO - JP Morgan, Morgan Stanley i Barclays Capital i przygotowuje prospekt dla Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).
Bank rozmawia z akcjonariuszem i innymi bankami
Alior Bank ma rozważa także alternatywne dla emisji akcji możliwości pozyskania kapitału. "Mamy bardzo dobre relacje z głównym akcjonariuszem i w grę wchodzi także dokapitalizowanie banku. Brany jest także pod uwagę wariant inwestora strategicznego" - zaznaczył wiceprezes. Dodał, że Alior prowadzi rozmowy z instytucjami zagranicznymi, w tym kilkoma bankami, ale na razie nie ma wiążących deklaracji. "To są instytucje finansowe spoza Polski oraz banki, które nie na dużą skalę działają w Polsce" - powiedział Skrok.
Wiceprezes podtrzymał prognozę zysku netto za 2012 r. na poziomie 350-400 mln zł. "Po dwóch miesiącach tego roku wydaje się, że będziemy na koniec roku w połowie tych widełek" - zaznaczył.
Bank wypracował zysk netto wysokości 150 mln zł w 2011 r. i był on o 50% wyższy niż zakładano w biznesplanie. Liczba klientów przekroczyła 1 mln w ub. roku, zaś na koniec tego roku bank zamierza obsługiwać 1,5 mln klientów. W poniedziałek na rynku Catalyst zadebiutowały obligacje Alior Banku o wartości 280 mln zł.
Bank spodziewa się, że w ciągu kliku tygodni otrzyma zgodę KNF na zaliczenie tej kwoty w poczet kapitału zapasowego (Tier2).