Najwięcej poprawek - ponad 200 - złożyli posłowie Ruchu Palikota. Jak poinformował Sławomir Kopyciński z RP, dzięki nim w budżecie uda się zaoszczędzić 2,8 mld zł. Wśród propozycji cięć wymienił m.in. wydatki na administrację państwową, fundusz kościelny i Instytut Pamięci Narodowej. RP chce, aby zaoszczędzoną w ten sposób kwotę przeznaczyć na rezerwę celową pod nazwą Narodowy Program Wspierania Przedsiębiorczości, z którego miałyby być finansowane m.in. mikropożyczki.
Z kolei poprawka PO przewiduje zwiększenie o ponad 76 mln zł rezerwy celowej na podwyżki dla funkcjonariuszy służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz Służby Więziennej. Jak poinformowała PAP wiceszefowa Komisji Finansów Krystyna Skowrońska (PO), która zgłosiła poprawkę, dodatkowe pieniądze dla strażaków, pograniczników, więzienników i funkcjonariuszy BOR miałyby pochodzić z rezerwy celowej na przeciwdziałanie i usuwanie skutków powodzi. Ta pozycja w projekcie budżetu wynosi 1,4 mld zł. Zdaniem Skowrońskiej pozwoliłoby to podnieść pensje w tych formacjach od 1 października 2012 r.
Podobną poprawkę do projektu przygotowało też PSL. Zakłada ona wzrost uposażenia funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu oraz Straży Granicznej i Służby Więziennej o 300 zł miesięcznie od 1 października 2012 r.
Elżbieta Rafalska z PiS poinformowała, że poprawki jej klubu dotyczą m.in. świadczeń rodzinnych i edukacji. Przewidują m.in. wzrost o 0,5 mld zł subwencji oświatowej, zwiększają wydatki na aktywną politykę rynku pracy, podwyższają rezerwę związaną z programem dożywiania dzieci. Klub PiS zgłosił też poprawkę, która przywróci Kancelarii Senatu środki na współpracę z Polonią. Chodzi o 65 mln zł. Komisja finansów publicznych pozytywnie zaopiniowała przeniesienie tych środków do dyspozycji MSZ.
Wśród poprawek PiS jest też propozycja np. zwiększenia zwrotu akcyzy od paliwa rolniczego i zwiększenie rezerwy na waloryzację świadczeń rodzinnych. PiS przygotował też poprawkę przewidującą podwyżki dla wszystkich służb mundurowych.
Ryszard Zbrzyzny (SLD) powiedział PAP, że jego klub przygotował 11 poprawek. Najważniejsze z nich dotyczą "urealnienia" niepodnoszonych od wielu lat tzw. progów dochodowych uprawniających do otrzymania zasiłków rodzinnych i społecznych. "Zamrożenie od siedmiu lat progu dochodowego na jednego członka rodziny w wysokości 504 zł powoduje, że prawa do zasiłku nie ma 2,5 mln dzieci, które powinny takie świadczenia otrzymywać" - powiedział Zbrzyzny.
Poprawki SLD przewidują zwiększenie rezerwy na świadczenia rodzinne o 1,5 mld zł i rezerwy na świadczenia społeczne o 1 mld zł. Sojusz domaga się także zmniejszenia dochodów państwa o 1,8 mld zł, które budżet ma uzyskać z podatku od miedzi i srebra. Zbrzyzny tłumaczył, że nie ma podstawy prawnej do ujęcia takich dochodów w budżecie, bowiem na razie nie ma ustawy, która taki podatek przewiduje (jest na etapie projektu - PAP).
Wiceminister finansów Hanna Majszczyk powiedziała, że poparcie MF dla przedstawionych poprawek będzie zależeć od ich źródeł finansowania. Wyjaśniła, że resort przedstawi swoją opinię na ten temat po zapoznaniu się z poprawkami.
W czwartek poprawkami zgłoszonymi podczas drugiego czytania zajmie się sejmowa komisja finansów publicznych. Liczba poprawek, nad którymi pochyli się komisja, może być jednak mniejsza, gdyż treść części wniosków może być tożsama.
Głosowanie nad budżetem musi odbyć się na kolejnym posiedzeniu Sejmu, dlatego w piątek rano Sejm zakończy obrady, by rozpocząć po krótkiej przerwie kolejne tego dnia posiedzenie. Piątkowe głosowanie obejmie poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania i tzw. wnioski mniejszości (poprawki przedstawione do głosowania, które dwa tygodnie temu nie uzyskały poparcia komisji finansów) oraz całość ustawy, po czym budżet zostanie przekazany Senatowi.