Do tej pory głównie zagraniczne firmy pełnymi garściami czerpały z polskiego outsourcingu. Ale ostatni rok to dynamiczny wzrost na rynku outsourcingu rodzimego. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Outsourcingu, jego wartość w ciągu 12 miesięcy wzrosła o jedna piątą i szacowana jest teraz na 4 mld zł. Gdy doliczy się do tego usługi świadczone przez firmy w Polsce dla kontrahentów zagranicznych, wartość rynku wzrasta do 13 mld zł.
Ten rok może być dla firm specjalizujących się w podwykonawstwie jeszcze lepszy. Eksperci spodziewają się wzrostu na poziomie 30 proc. Potwierdzają to sami zainteresowani. Grupa Outsourcing Experts zamierza urosnąć o ponad 10 proc., Infosys BPO Poland o 25 – 30 proc., a It Works aż o 35 proc. – Wprowadzamy do oferty nowe usługi i programy z sektora IT. W związku z tym spodziewamy się wzrostu przychodów o 14 proc. – tłumaczy Krzysztof Chyliński, członek zarządu firmy Holicon.
Branża ma dobre perspektywy głównie dlatego, że coraz chętniej z jej usług korzystają też małe firmy, a nawet mikroprzedsiębiorstwa. – Firmy wolą się skupiać na swoim podstawowym biznesie. W ten sposób podnoszą wydajność i efektywność pracy, a tym samym zwiększą zyski – tłumaczy Ireneusz Jabłoński, ekspert z Centrum im. Adama Smitha.
Rosnący popyt spowodował, że centra outsourcingowe zaczęły poszerzać oferty. Do niedawna najpopularniejszymi zleceniami, jakie przyjmowały, było sprzątanie bądź ochrona obiektów. Teraz przejmują obowiązki w dziedzinie zaopatrzenia, księgowości, finansów czy nawet kadr i płac.
– Księgowanie faktur i przelewów to dziś usługa podstawowa. Mamy coraz więcej zapytań o raportowanie finansowe i menedżerskie czy o przeprowadzanie konsolidacji sprawozdań finansowych – tłumaczy Wojciech Karpiński, dyrektor operacyjny Infosys BPO Poland.
Aby sprostać rosnącym wymaganiom, branża chce w tym roku zwiększyć zatrudnienie. Mówi o tym 60 proc. firm. – W 2011 r. zatrudnienie w naszej firmie wynosiło od 1200 do 1700 pracowników. W tym roku oczekujemy 10-proc. przyrostu – tłumaczy Krzysztof Chyliński. W Infosys BPO Poland zatrudnienie ma wzrosnąć proporcjonalnie do przychodów, czyli nawet o 25 – 30 proc. Tylko czekać, aż sama nie będzie nadążała za popytem na swoje usługi, w związku z czym... poszuka podwykonawców.