Inwestorzy będą dziś z uwagą śledzili dane z zagranicy - indeks ZEW z Niemiec oraz dane o inflacji w strefie euro, oceniają ekonomiści.
"Złoty dobrze zniósł obniżenie ratingów krajów strefy euro. Początek dzisiejszego dnia może być szczególnie silny dla krajowych aktywów ze względu na lepszy od oczekiwań odczyt danych z Chin. Obserwowane od początku azjatyckiej części sesji odreagowanie na EUR/USD będzie sprzyjać umocnieniu złotego przede wszystkim względem dolara" - ocenił główny ekonomista DZ Banku Janusz Dancewicz.
Rynki skupione dziś będą na danych i wydarzeniach z zagranicy, m.in. odczycie niemieckiego indeksu ZEW, który w ocenie ekonomisty prawdopodobnie ochłodzi atmosferę po porannym wybuchu optymizmu. O godz. 11 zostaną takze opublikowane dane nt. inflacji w grudniu w strefie euro.
"Naszym zdaniem ocena bieżącej sytuacji makroekonomicznej może zaważyć na odczycie indeksu i w rezultacie główny wskaźnik wzrośnie jedynie do -53 pkt. Większość uczestników rynku jest bardziej optymistyczna, więc jeśli ZEW nie spełni oczekiwań, to może to sprowokować osłabienie euro tuż po odczycie" - uważa Dancewicz.
Kurs EUR/USD bronił wczoraj przez cały dzień poziomu 1.2640
Odczyt PKB Chin zaostrzył apetyt na ryzyko i euro zdołało zdobyć opór na 1.2690 podczas otwarcia w Azji. Teraz euro ma otwartą drogę do bardziej dynamicznego odreagowania pod poziom 1.28. "Odreagowanie na EUR/USD będzie sprzyjać próbie zejścia do wsparcia na 3.40 na USD/PLN. Trend jest nadal wzrostowy i dopiero złamanie tego wsparcia będzie sygnałem do zmiany nastawienia w krótkim terminie na spadkowe z celem na 3.35" - podsumował ekonomista.
We wtorek, ok. godz. 110:15 jedno euro kosztowało 4,37 zł, a dolar 3,41 zł
Euro/dolar kwotowany był na 1,2761. W poniedziałek, ok. godz. 16:30 jedno euro kosztowało 4,3993 zł, a dolar 3,4725 zł. Kurs euro/dolara wynosił 1,2668. Rano, ok. godz. 9:50 jedno euro kosztowało 4,4106 zł, a dolar 3,4807 zł. Kurs euro/dolara wynosił 1,2658.