"Dzisiaj mamy pozytywne nastroje na złotym i nasza waluta zachowuje się stabilnie" - powiedział Karol Zaluski diler walutowy ING Banku Śląskiego. Po 16.00 za euro płacono 4,3675 zł. Rano było to ponad 4,37 zł.
"Zlecenia z zagranicy wpływają na kurs i jeśli nic nie wydarzy się złego, to tydzień nie powinien być najgorszy dla złotego" - dodał.
Nastroje na rynkach poprawiła seria aukcji długu krótkoterminowego z krajów postrzeganych jako ryzykowne. I tak Hiszpania sprzedała bony, 12- i 18-miesięczne, o wartości 4,88 mld euro. Średnia rentowność sprzedanych papierów wyniosła: dla 12-miesięcznych 2,049 proc., a dla 18-miesięcznych 2,399 proc. Z kolei Grecja sprzedała 3-miesięczne bony o wartości 1,625 mld euro. Średnia rentowność sprzedanych papierów wyniosła 4,64 proc. wobec 4,68 proc. podczas aukcji 20 grudnia 2011, a Węgry sprzedały na aukcji 3-miesięczne bony o wartości 55 mld forintów.
Również pozytywne nastroje panują na rynku długu.
"Dzisiaj dług zyskiwał w ślad za spadkami CDS-ów większości krajów. Pojawiła się większa chęć na ryzyko" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.
"Jest szansa, że dobre nastroje utrzymają się do końca tygodnia. Przede wszystkim ustąpiła niepewność związana z decyzją S&P odnośnie ratingów krajów eurostrefy. Następnie w tym tygodniu mamy przetarg dwulatek, który powinien zakończyć się sukcesem, gdyż w styczniu zapada 10,9 mld zł z OK0012, a środki te zapewne zostaną przeznaczone na wykup nowego papieru. No i wreszcie mamy spadającą inflację, niewiele, ale zawsze, a to może spowodować, że gracze zaczną grać pod obniżki stóp" - powiedział Kaczor.
"Te wszystkie czynniki mogą spowodować utrzymanie dobrych nastrojów na rynkach" - dodał.
Ministerstwo Finansów na czwartkowym przetargu 19 stycznia zaoferuje obligacje OK0114 za 4,0-6,0 mld zł.