"Przede wszystkim oznacza to, że Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej będzie drożej pożyczał pieniądze, a więc także drożej odpożyczał je krajom, które będą wymagały jego pomocy, a więc ratowanie innych krajów będzie drożej kosztowało.
Czeka nas zresztą fala obniżek ratingów, bo w ślad za obniżeniem ratingów dziewięciu krajów UE pójdą obniżki ratingów samorządów, banków i przedsiębiorstw w tych krajach. Zgodnie z zasadami - nie mogą one mieć ratingów wyższych niż kraj, w którym mają siedzibę".