Członkowie spółdzielczych kas oszczędnościowych nieprędko odczują konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że kasy, podobnie jak banki, powinny być objęte nadzorem państwa.
Przedstawiciele SKOK-ów nie mogą się pogodzić z czwartkową decyzją trybunału. – Od lat działamy w oparciu o ustawę, którą teraz zamierza się zmieniać. To tak, jakby wpuścić na boisko drużynę piłki nożnej, a po przerwie w meczu kazać jej grać w piłkę ręczną – skarży się Andrzej Dunajski, rzecznik Krajowej SKOK. Dodaje, że trybunał, wydając wyrok, wielokrotnie podkreślał różnicę między bankiem a SKOK-iem, jednak – wg rzecznika – ta różnica nie jest widoczna w spornej ustawie. Dunajski ma więc nadzieję, że nie wejdzie ona w życie.

59 spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych funkcjonuje w Polsce

To zależy od prezydenta, który ma dwa wyjścia. Pierwsze: odesłać ustawę do parlamentu. Jeżeli wybierze to rozwiązanie, nie wiadomo, kiedy i jaka ustawa opuści ponownie Sejm. Proces legislacyjny może trwać miesiącami.

1912 placówek w całym kraju mają wszystkie SKOK-i

Jeżeli głowa państwa zdecyduje się ustawę podpisać, wejdzie ona w życie bez zakwestionowanych przez trybunał i nierzutujących na jej kształt przepisów po trzech miesiącach, bo takie jest vacatio legis.
Wówczas do SKOK-ów będą mogli wejść audytorzy KNF, którzy sporządzą bilans otwarcia i na jego podstawie zostaną podjęte dalsze działania nadzorcze. Jakie? – To będzie zależało od zidentyfikowanych potrzeb – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.

2,3 mln członków mają spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe

Wiadomo, że z dnia na dzień kasy nie zostaną objęte rekomendacjami kierowanymi do banków. Rekomendacje te zobowiązują banki np. do tego, by nie udzielały kredytów osobom, których na to nie stać, czy też by zawiązywały w odpowiedniej wysokości rezerwy na kredyty niespłacane w terminie. KNF będzie jednak miała prawo do wydawania rekomendacji kierowanych bezpośrednio do SKOK-ów. Trudno więc wyobrazić sobie, by organizacje te były traktowane przez nadzór inaczej niż banki. Należy liczyć się z tym, że wkrótce po audycie takie rekomendacje do SKOK-ów zostaną skierowane. To może oznaczać, że część członków kas ubiegających się o kredyt odejdzie z kwitkiem. A konieczność zabezpieczenia przeterminowanych kredytów może oznaczać wzrost cen usług oferowanych przez SKOK-i. O konsekwencjach dla członków SKOK-ów Andrzej Dunajski nie chce mówić. – Na razie nic się nie zmienia. Dopóki nie poznamy ostatecznego kształtu ustawy, nie możemy zakładać jakichkolwiek konsekwencji – twierdzi.

14 mld zł na taką kwotę szacowana jest baza depozytowa SKOK-ów

Nie wiadomo także, czy, a jeżeli tak, to kiedy, depozyty gromadzone w kasach zostaną objęte gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Do tego potrzebna jest kolejna nowelizacja ustawy. Obecnie depozyty członków SKOK-ów gwarantowane są przez Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, należące m.in. do poszczególnych kas, w zamian za co płacą składkę. TUW SKOK, podobnie jak inne towarzystwa, jest objęte nadzorem. W przeszłości KNF nakładała kilkukrotnie kary na TUW za ustalanie składki nieodzwierciedlającej w pełni podejmowanego ryzyka, ale ubezpieczyciel zawsze się odwoływał.