W nadchodzącym 2012 roku zaplanowano w USA najwięcej debiutów firm internetowych na giełdzie poczynając od roku 1999. Publiczną emisję swoich akcji zapowiedziały m.in. Facebook, największy na świecie portal społecznościowy i Yelp, operator serwisu konsumenckiego.

Nowe emisje staną się także sprawdzianem popytu inwestorów na internetowe IPOs po tym, stracili oni pieniądze na ostatnich debiutach firm Zynga i Pandora Media – podkreśla agencja Bloomberg.

Wraz z Facebookiem, który planuje pierwotną ofertę na rekordowym poziomie dla całej branży oraz 14. innymi firmami związanymi z siecią, przyszłoroczne debiuty mogą ściągnąć z rynku co najmniej 11 mld dolarów. To najwięcej od 1999 roku, tuż przed wybuchem tzw. bańki internetowej na giełdach, kiedy debiuty z tego sektora przyniosły spółkom 18,5 mld dolarów.

Wprawdzie wzrost przychodów może przyciągać inwestorów do Facebooka, ale duża gwałtowność na rynkach oraz kryzys zadłużeniowy w Europie zapewne ograniczą pęd firm do wchodzenia na giełdę. Wartość globalna IPO spadła bowiem w 2011 roku aż o 38 proc. Nawet firmy internetowe mogą znacznie obniżyć swoje wyceny po tym, jak notowania Zyngi, producenta gier dla Facebooka oraz Pandory, operatora radia internetowego, spadły w tym roku poniżej ceny debiutu.

Zynga, która pozyskała w czasie grudniowego debiutu 1 mld dolarów, potaniała już o 2,5 proc. Z kolei kalifornijskie radio Pandora straciło aż 36 proc. od wejścia na giełdę w połowie czerwca.

Facebook zamierza zaoferować akcje wartości 10 mld dolarów przy wycenie firmy szacowanej już obecnie na ponad 100 mld dolarów. Yelp złożył wniosek o wejście na giełdę w połowie listopada.

„IPOs w branży technologicznej to rzeczywiście gorący temat, na rynek wchodzi wiele znanych firm, jak Zynga. Ale jeśli przyjrzymy się ich wynikom i działalności, okazuje się, że wiele firm walczy potem o przetrwanie. Dlatego następny rok będzie prawdziwym testem” – mówi Laurent Morel, szef globalnych rynków kapitałowych w Societe Generale.