Finansowanie polegać będzie na zaciągnięciu przez Gaz-System kredytu inwestycyjnego o maksymalnej wysokości 600 mln zł, z możliwością jednorazowego zaciągnięcia całości. Minimalna transza będzie mogła wynieść 60 mln zł. Kredyt będzie dostępny do grudnia 2014 r. Maksymalny czas spłaty to 20 lat. EBI jako instytucja UE udziela kredytu bez przetargu, a oprocentowanie jest najniższe na rynku.
"Europejski Bank Inwestycyjny, ze względu na swoją misję, stwarza możliwość pozyskania najtańszego na rynku finansowania dłużnego na projekty ważne dla całej Europy. Kredyt inwestycyjny pozwoli naszej spółce sfinansować budowę pierwszego w Europie Środkowo-Wschodniej i regionie Morza Bałtyckiego terminalu LNG, który umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską z dowolnego kierunku na świecie. Projekt ten został uznany przez rząd za strategiczny dla gospodarki i polityki energetycznej naszego kraju, dlatego jego ukończenie w terminie wymaga efektywnego systemu finansowania i skutecznej koordynacji" - powiedział na konferencji prezes zarządu Gaz-Systemu Jan Chadam.
Dodał, że w 2012 r. spółka planuje pozyskać z kredytu w ramach podpisanej umowy 300 mln zł, a w 2013 r. kolejne 300 mln zł. "Do końca jeszcze nie zdecydowaliśmy, w jaki sposób te pieniądze będą przekazane Polskiemu LNG (spółce budującej terminal - PAP). Będzie to albo podwyższenie kapitału tej spółki, albo podwyżka celowa" - zaznaczył.
Koszt budowy terminalu szacowany jest na ok. 2,5 mld zł
Jego finansowanie opiera się na kapitale własnym, środkach unijnych i kredytach z banków komercyjnych.
Zgodnie z decyzją podjętą na początku października przez Komisją Europejską, Polska może pozyskać na ten projekt jak dotąd największą w naszym kraju dotację unijną dla sektora gazowego. Chodzi o maksymalnie 925,5 mln zł. KE przyznanie pieniędzy uzasadniła wspólnym interesem UE. Polskie LNG podpisało w październiku umowę z Instytutem Nafty i Gazu na część środków z całkowitego limitu tej dotacji - 456 mln zł. Kapitały własne spółki Polskie LNG na projekt to ok. 1,1 mld zł, a środki pozyskane na terminal z Europejskiego program energetycznego na rzecz naprawy gospodarczej to ok. 220 mln zł.
Budowa terminalu LNG w Świnoujściu rozpoczęła się w marcu br. Odpowiada za nią czterech inwestorów: Gaz-System, należąca do niego spółka Polskie LNG, Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście oraz Urząd Morski w Szczecinie. Te dwie ostatnie instytucje odpowiadają za przygotowanie infrastruktury portowej na przyjęcie dużych tankowców o pojemności 216 tys. m sześc. Budowane przez Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście stanowisko będzie w stanie obsłużyć statki o pojemności ładunkowej od 50 tys. do 216 tys. m sześc. W sąsiedztwie inwestycji na linii brzegowej powstaje infrastruktura przesyłowa. Część lądowa terminalu to dwa zbiorniki na gaz skroplony o pojemności 160 tys. metrów sześc., połączone z siecią umożliwiającą transport surowca w głąb kraju.
Eksploatacja w 2014 r.
Przyłączenie terminalu LNG do sieci przesyłowej zaplanowano na 2013 r. Oddanie do eksploatacji obiektu ma nastąpić do 30 czerwca 2014 r. Terminal pozwoli na odbiór w pierwszym etapie ok. 5 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie, czyli ok. 35 proc. aktualnego krajowego zużycia tego surowca (ok. 14 mld m sześc.). Możliwe będzie zwiększenie zdolności odbiorczej terminalu do 7,5 mld m sześc.
Obiekt w Świnoujściu będzie pierwszym umożliwiającym odbiór gazu skroplonego i pierwszą tak dużą inwestycją w rejonie Morza Bałtyckiego. Jego włączenie w sieć przesyłową, w ramach korytarza Północ-Południe, umożliwi zwiększenie dywersyfikacji źródeł pozyskania gazu nie tylko przez Polskę, ale także Czechy, Węgry i Słowację.
Polskie LNG jest spółką celową należącą do Gaz-Systemu, strategicznej spółki państwowej odpowiedzialnej za przesył gazu ziemnego na terenie Polski. Firma zarządza majątkiem o wartości ok. 5 mld zł, na który składają się głównie elementy systemu przesyłowego, m.in. ponad 9,7 tys. km gazociągów wysokiego ciśnienia, 14 tłoczni, 56 węzłów oraz 970 punktów wyjścia. Zatrudnia ponad 2 tys. osób.