Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk nie zgadza się na proponowane przez spółki energetyczne wysokości podwyżek cen prądu dla odbiorców indywidualnych w 2012 r. Spółki chciały, by ceny wzrosły o 6,4 – 10,6 proc.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Marek Woszczyk nie zgadza się na proponowane przez spółki energetyczne wysokości podwyżek cen prądu dla odbiorców indywidualnych w 2012 r. Spółki chciały, by ceny wzrosły o 6,4 – 10,6 proc.
Wczoraj Marek Woszczyk zapowiedział, że wyśle do sprzedawców wezwania do korekty w dół tych propozycji. Zaznaczył, że obecnie zgłaszane stawki są i tak niższe od tych wysłanych przez sześć firm kilka tygodni temu. – Przedmiotem sporu są nieco inne elementy – wyjaśnia Woszczyk i dodaje, że sprzedawcy dostaną na korektę tylko kilka dni.
URE ocenia, że technicznie jest możliwe, by taryfy zostały zatwierdzone do 17 grudnia, co oznaczałoby, że zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku.
Z początkiem 2012 r. wejść mogłyby też w życie nowe, wyższe ceny gazu ziemnego. Kilkunastoprocentowych podwyżek domaga się bowiem Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Jak poinformował wczoraj regulator, postępowanie w tej sprawie trwa. – Wniosek taryfowy jest złożony na I kwartał 2012 roku, ale jest kwestią otwartą, czy nowa taryfa będzie obowiązywała tylko w I kwartale – wyjaśnia prezes Woszczyk.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama