Wiceminister infrastruktury Andrzej Massel powiedział PAP, że prywatyzacja PKP Cargo jest możliwa w pierwszej połowie 2012 r. Massel zastrzegł jednak, że jeśli sytuacja gospodarcza będzie zła, to prywatyzacja może być wstrzymana.

"Obserwujemy sytuację na światowych rynkach i jeśli nie będzie ona odpowiednia, to wstrzymamy prywatyzację PKP Cargo" - powiedział Massel. "Na razie jednak nic na to nie wskazuje" - dodał.

Poinformował, że wciąż trwają prace nad krótką listą inwestorów, którzy będą dopuszczeni do due dilligence i dalszych negocjacji w sprawie kupna udziałów przewoźnika. Nie zdradził ilu inwestorów będzie branych pod uwagę. Poinformował jedynie, że są to zarówno podmioty polskie jak i zagraniczne, inwestorzy finansowi, jak i branżowi.

"W najbliższych tygodniach chcemy podpisać pakt gwarancji pracowniczych, żeby załoga spółki czuła się bezpieczna i by ze strony społecznej nie było sprzeciwu wobec prywatyzacji" - powiedział Massel Dodał, że pakt jest obecnie negocjowany z działającymi w spółce związkami zawodowymi.

PKP Cargo ma zostać sprywatyzowane przy udziale inwestora strategicznego, któremu zostanie zaoferowany większościowy pakiet 50 proc. plus jedna akcja. Memoranda informacyjne spółki pobrało ponad 50 podmiotów, a oferty wstępne złożyło ponad 10 potencjalnych inwestorów.

Zarząd spółki przewiduje, że ten rok przewoźnik zakończy najlepszym wynikiem finansowym w swojej historii. Po ośmiu miesiącach roku spółka notuje 176 mln zł zysku netto i 264 mln zł zysku na sprzedaży. Do tej pory najwyższy w historii całoroczny zysk netto spółka osiągnęła w 2002 roku i było to 152,8 mln zł. Spółka powstała w 2001 r. poprzez wydzielenie ze struktur Polskich Kolei Państwowych.