Operator największej na świecie wyszukiwarki internetowej uruchomił na początku tego roku swój serwis społecznościowy Google+, aby przejąć trochę popularności Facebooka. „Ludzie tłoczą się do Gogle+ w zaskakująco ogromnym tempie” – chwali się Larry Page, szef koncernu.
Zyski były znacznie większe od oczekiwań rynku, a akcje poszły w górę o 6 proc, jeszcze w notowaniach pozasesyjnych. „Najbardziej interesujące jest to, że wydatki nie były tak wysokie, jak zakładano na Wall Street. Firma zwiększa przychody już czwarty kwartał z rzędu” – podkreśla Brian Pitz, analityk UBS.
Obroty podskoczyły o 33 proc. do kwoty 9,72 mld dolarów.
Page, jeden z współzałożycieli Google, który w kwietniu zastąpił Erica Schmidta na stanowisku dyrektora zarządzającego koncernu przyznaje, że kwartał był doskonały. I dodaje, że serwis Google+ jest otwarty dla każdego zainteresowanego i właśnie przekroczył próg 40 mln użytkowników. Facebook, który działa od 2004 roku, ma już około 800 mln użytkowników.
Prócz zarabiania na reklamach w wyszukiwarce, Google jest także producentem popularnego systemu operacyjnego Android stosowanego w telefonach komórkowych i tabletach.