Pod adresem gazociag-polnocny.pl przedstawiana będzie historia powstawania rurociągu, działalność strony rządowej i opozycji w kwestii Gazociągu Północnego.
Europoseł PiS Marek Gróbarczyk, który jest pomysłodawcą strony, zapowiedział we wtorek, że będzie ona ewoluować w kierunku portalu społecznościowego, na którym użytkownicy będą mogli publikować opinie na temat gazociągu.
Jak podkreślił, strona internetowa nie ma charakteru politycznego, została założona przez niego, bo tylko PiS zajmuje się w kraju tematem Gazociągu Północnego.
Dodał, że gdy powstanie terminal gazowy w Świnoujściu, portal zacznie również zajmować się energetyką w lokalnym aspekcie. "Będzie miejscem ocen i dyskusji" - zapowiedział Gróbarczyk.
Po wygranych wyborach PiS będzie egzekwowało od strony niemieckiej zagłębienie nitki gazociągu
Natomiast jedynka szczecińskiej listy PiS, przewodniczący Komitetu Wykonawczego tej partii Joachim Brudziński zapowiedział, że po wygranych wyborach Prawo i Sprawiedliwość będzie egzekwowało od strony niemieckiej zagłębienie nitki gazociągu Nord Stream w miejscu gdzie krzyżuje się ona z północnym torem podejściowym do portu w Świnoujściu.
Jeśli Niemcy - zaznaczył polityk PiS - nie zgodzą się na zagłębienie gazociągu, to PiS skieruje sprawę "na drogę sądową przed sądami niemieckimi, a jeśli będzie taka potrzeba, to również przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości". Brudziński wyjaśnił, że "wystąpienie do sądu nastąpi w oparciu o konwencje o swobodzie żeglugi i powszechnej dostępności do portów".
Dodał, że w przypadku, gdy strona niemiecka nie zakopie rury głębiej, PiS będzie egzekwowało od Niemców sfinansowanie budowy nowego podejścia do portu.
PiS już wcześniej protestowało, że ułożenie rury na głębokości 17,5 metra w miejscu, gdzie krzyżuje się on z północnym torem podejściowym do portu w Świnoujściu, uniemożliwi dostęp statkom o zanurzeniu powyżej 13,5 metra i zablokuje rozwój tego portu.
Według Brudzińskiego, gdyby obecny rząd wykorzystał wszystkie możliwości prawne, które daje przynależność do UE, to problemu z północnym podejściem do portu w Świnoujściu by nie było.
Ułożony na dnie Bałtyku Gazociąg Północny łączy sieć gazową Rosji z siecią niemiecką. Instalacja zaczyna się od tłoczni Portowaja koło Wyborga, a kończy w okolicach Greifswaldu. Rura przebiega przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec.
Gazociąg od 9 kwietnia 2010 r. buduje konsorcjum Nord Stream, którego udziałowcami są: rosyjski Gazprom (51 proc.) niemieckie E.ON-Ruhrgas i BASF-Wintershall (po 20 proc.) oraz holenderski Gasunie (9 proc.).
Docelowo gazociąg będą tworzyć dwie nitki o długości 1 224 km każda i przepustowości 27,7 mld sześć. gazu rocznie
Budowa jednej z nich jest już zakończona. Obecnie rurę wypełniono gazem technicznym. Jej normalna eksploatacja ma się rozpocząć 8 listopada.
Budowa drugiej nitki już się rozpoczęła. Do użytku ma być ona oddana w końcu 2012 roku. Koszt morskiej części projektu szacowany jest na 7,4 mld euro.
W lipcu premier Rosji Władimir Putin nie wykluczył zbudowania trzeciej nitki Nord Stream. Gazprom potwierdził wówczas, że jest to rozważane, jednak nie ujawnił żadnych szczegółów.