W oświadczeniu, rozpowszechnionym w Mediolanie, agencja napisała: "Suwerenne ratingi Standard and Poor's są ocenami apolitycznymi i uwzględniają ryzyko kredytowe dla inwestorów".
"Ocena S&P oparta jest na szczegółowych i niezależnych analizach perspektyw ekonomicznych i fiskalnych Włoch i na hipotezach związanych z postępem zadłużenia, jak to zilustrowano szeroko w dwóch opublikowanych raportach" - wyjaśniła agencja, która obniżyła wiarygodność kredytową Włoch z A+ do A.
Agencja dodała: "Ratingi wskazują, jak różne inicjatywy polityczne mogą wpłynąć na wiarygodność finansową, a nie jest ich zamiarem wskazywanie jakichkolwiek sugestii w sprawie polityki, jaką rząd powinien lub nie powinien uprawiać".
Kancelaria premiera Berlusconiego w wydanym we wtorek komunikacie oświadczyła w reakcji na decyzję Standard and Poor's: "Rząd otrzymywał zawsze wotum zaufania w parlamencie, pokazując w ten sposób stabilność swojej większości koalicyjnej".
"Oceny Standard&Poor's wydają się podyktowane bardziej przez sprawy zakulisowe, opisywane przez gazety, niż przez rzeczywisty stan rzeczy i zdają się skażone przez polityczne uwagi" - oświadczył rząd Włoch.
Następnie w nocie podkreślono: "Warto przypomnieć, że Włochy podjęły kroki, których celem jest równowaga finansów publicznych w 2013 roku, a rząd przygotowuje inicjatywy na rzecz wzrostu, których owoce będą widoczne w krótkiej i średniej perspektywie".
W ostatni piątek inna agencja ratingowa, Moody's, ostrzegła, że obniży ocenę wiarygodności kredytowej Włoch
Standard and Poor's obniżył w poniedziałek wieczorem ocenę wiarygodności kredytowej Włoch z "A+" na "A". Agencja tłumaczy swoją decyzję tym, że perspektywy ożywienia włoskiej gospodarki znacznie się oddaliły, a obecna koalicja rządowa w Rzymie nie jest w stanie sprostać wyzwaniom, przed którymi stoi kraj.
"Przyjęte ostatnio reformy nie wystarczą, by przezwyciężyć kryzys. Rząd Włoch ma niewielkie zdolności do działania" - uzasadnia swój sceptycyzm Standard and Poor's. Ostrzega także, że w najbliższym czasie może znowu obniżyć ocenę wiarygodności kredytowej Włoch.
Swą ocenę agencja przedstawiła niespełna tydzień po uchwaleniu przez włoski parlament i wejściu w życie programu oszczędnościowego rządu, który ma przynieść ponad 54 miliardy euro. Zasadnicze zapisy pakietu to podniesienie podatku VAT z 20 do 21 procent i wprowadzenie dodatkowego 3-procentowego podatku dla osób zarabiających powyżej 300 tysięcy euro rocznie.
Zastrzyk tych pieniędzy ma zrównoważyć finanse publiczne, borykające się obecnie z zadłużeniem w wysokości 120 procent PKB, jednym z najwyższych na świecie.
W ostatni piątek inna agencja ratingowa, Moody's, ostrzegła, że obniży ocenę wiarygodności kredytowej Włoch mimo przyjęcia przez ten kraj pakietu oszczędnościowego. Moody's ocenia Włochy według własnego systemu ratingowego na "Aa2" - a więc lepiej niż Standard and Poor's. Swoją decyzję w sprawie Włoch Moody's ma ogłosić w październiku.