Najpierw wprowadzili Konto Za Zero, które okazało się bankowym hitem. W ciągu kilku miesięcy, od marca otworzyło je 420 tys. osób. To rekord, bo inna bankowa nowinka, Millennium z ofertą Dobrego Konta, zdobył tylko 175 tys. klientów. Teraz fachowcy z PKO BP zabrali się do odświeżania całej oferty detalicznej.
– Kolejne propozycje po nowych kontach osobistych i depozytach z dzienną kapitalizacją pojawią się jesienią – mówi Adrian Adamowicz, dyrektor zarządzający rynkiem detalicznym w PKO Banku Polskim.
Na pierwszy ogień idą karty. Do końca roku ma ruszyć tzw. galeria kart. Każdy klient będzie mógł wybrać dla siebie jeden z kilkunastu wzorów plastików. Część ma być bezpłatna, za wydanie innych klient zapłaci niewielką kwotę. Kontynuowana będzie także wymiana kart debetowych na karty z funkcją płatności zbliżeniowych.
– Pracujemy nad ofertą ubezpieczeniowo-inwestycyjną. PKO BP chce się stać wiodącym bankiem oferującym nowoczesne systemy emerytalne i produkty inwestycyjno-oszczędnościowe – dodaje Adrian Adamowicz.
Nowe rozwiązania powinny pojawić się też w ofercie pożyczek gotówkowych. – Bank już teraz jest głównym graczem na tym rynku, ale ma ambicje i możliwości, by zwiększać swe udziały – podkreśla Adamowicz. Zmiany dotyczące oferty kredytów gotówkowych będą ewoluowały w kierunku różnicowania kosztu kredytu w zależności od tego, jak zamożny jest klient ubiegający się o pożyczkę. A rata będzie mogła być obniżona, jeśli wykupi ubezpieczenie.
Jesienią bank ruszy do walki o kredyty hipoteczne. Teraz jego atutem są niskie oprocentowanie i rozległa sieć sprzedaży. Niedługo rata będzie mogła być obniżona, jeśli klient będzie korzystał z innych produktów, np. kont, czy wykupi Program Oszczędnościowy Niższa Rata.