"Decyzja Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Banku Gospodarstwa Krajowego jest racjonalnym posunięciem. Należy zwrócić uwagę, że niestabilna sytuacja na rynku kapitałowym spowodowałaby zakłócenia w prawidłowym przebiegu operacji. PKO BP osiąga bardzo dobre wyniki finansowe, jest wiodącym graczem na polskim rynku bankowym, świadczą o tym kolejne raporty przedstawiane przez spółkę. Jej kurs jest zaniżony i nieadekwatny do wartości, potencjału i pozycji rynkowej przedsiębiorstwa.
Taki stan rzeczy wynika oczywiście z czynników zewnętrznych, ulokowanych głównie poza granicami naszego kraju. Jednocześnie trudno jest przewidzieć, kiedy rynki finansowe ustabilizują się, dlatego sprzedający nie mogli zakładać, że początkowe trudności związane z sytuacją na giełdzie miną w krótkim, czy też średnim okresie.
W obecnej sytuacji fiskalnej krajów Europy i związanymi z tym niepokojami na rynkach finansowych racjonalne było podjęcie decyzji o zawieszenia wtórnej oferty publicznej PKO BP. Operacja powinna zostać przeprowadzona w takim momencie, aby sprzedający akcje, jak i kupujący, a także sam bank, uzyskali z jej tytułu maksymalnie duże korzyści. W komunikacie MSP słusznie zaznaczono, że +do przeprowadzenia transakcji tej skali niezbędne są optymalne warunki rynkowe+. W tej chwili z pewnością takich warunków nie ma".