“Poruszamy się z prędkością przeciążenia” – powiedział w TV Bloomberg założyciel i prezes firmy Roubini Global Economics po opublikowaniu przez rząd amerykański raportu wskazującego na to, ze pracodawcy w USA utworzyli w czerwcu 117 tys. miejsc pracy. Tempo wzrostu gospodarczego jest tak niskie, “że już wiekszość ludzi może odczuwać recesję, chociaż technicznie rzecz biorąc (jeszcze) w niej nie jesteśmy”.
Zdaniem Roubinego w następnym roku amerykańska gospodarka wejdzie w klasyczną recesję, gdyż zabraknie stosowanych dotąd bodźców. Amerykański rząd redukuje bowiem wydatki i zmniejsza się skuteczność tzw. ilościowego poluzowania (quantitative easing) podejmowanego przez Rezerwę Federalną USA, czyli polityki drukowania pieniędzy.