Tani kredyt na wznowienie produkcji rolnicy mogą wziąć w ramach dwóch linii kredytowych - inwestycyjnej i obrotowej. Kredyt obrotowy można otrzymać na środki do produkcji rolnej, np. nawozy, paliwa czy zakup inwentarza. Kredyt inwestycyjny przeznaczony jest na zakup maszyn rolniczych, przywrócenie funkcji użytkowych zniszczonych lub uszkodzonych budynków inwentarskich i innych służących do produkcji.
Oprocentowanie kredytu dla osób, które ubezpieczyły przynajmniej połowę swoich upraw co najmniej od jednej klęski żywiołowej (np. suszy) wynosi 0,1 proc. w skali roku. Dla tych, którzy się nie ubezpieczyli upraw, oprocentowanie obecnie jest na poziomie 3,85 proc. w skali roku.
Rolnik może starać się o tzw. kredyt klęskowy dopiero po oszacowaniu szkód przez specjalnie powołaną przez wojewodę komisję. Na podstawie oceny strat wojewoda wnioskuje do resortu rolnictwa o wyrażenie zgody na udzielenie takiej pomocy. Na tej podstawie osoba poszkodowana zgłasza się do banku i może ubiegać się o przyznanie pieniędzy.
O kredyty klęskowe można się ubiegać w następujących bankach: Banku Polskiej Spółdzielczości, Banku Gospodarki Żywnościowej, Mazowieckim Banku Regionalnym, Gospodarczym Banku Wielkopolski, ING Banku Śląskim, Banku Zachodnim WBK, Banku PKO SA, a także w bankach spółdzielczych - przypomina ARiMR.
Okres kredytowania dla kredytu klęskowego inwestycyjnego nie może wynosić więcej niż 8 lat, natomiast dla kredytu klęskowego obrotowego - maksymalnie 4 lata. Karencja w spłacie kredytu nie może być dłuższa niż 2 lata (kredyt inwestycyjny) lub 4 lata (kredyt obrotowy).
Wysokość kredytu inwestycyjnego nie może przekraczać wartości zniszczonego majątku trwałego, a w przypadku kredytu obrotowego nie może przekroczyć 4 mln zł dla gospodarstw rolnych, 8 mln zł dla działów specjalnych produkcji rolnej (np. dla produkcji pieczarek).
Nie jest wymagany wkład własny.
Kredytobiorca musi natomiast w okresie 3 miesięcy od dnia otrzymania pieniędzy z banku udokumentować wykorzystanie kredytu klęskowego inwestycyjnego na zakupy dokonane po dniu wystąpienia szkody. W przypadku kredytu klęskowego obrotowego rolnik musi się rozliczyć z co najmniej 50 proc. wydatków.
W piątek w Sejmie minister rolnictwa Marek Sawicki, mówiąc o pomocy dla gospodarstw dotkniętych przez klęski żywiołowe poinformował, że od ubiegłego roku z kredytu klęskowego skorzystało 105 tys. gospodarstw. "Często słyszę, że rolnicy nie są zainteresowani tym kredytem, jednak praktyka pokazuje co innego. Na 127 tys. gospodarstw poszkodowanych w powodzi 105 tys. sięgnęło po kredyt preferencyjny" - zauważył Sawicki.