Słabnące euro wobec dolara było przyczyną niższych notowań złotego w środę. Pod koniec sesji euro kosztowało 3,96 zł.

Zgodna z oczekiwaniami rynkowymi decyzja RPP dotycząca stóp procentowych była raczej neutralna zarówno dla złotego, jak i krajowych obligacji. W czwartek MF przeprowadzi przetarg zamiany obligacji, na którym można spodziewać się wzmożonego popytu.

"Dziś mieliśmy dość stabilne notowania złotego, poruszaliśmy się w wąskim przedziale 3,9490-3,9550 za euro. Na koniec dnia złoty osłabił się powyżej 3,96 za euro, co było następstwem słabnącego euro wobec dolara. Tracenie na wartości złotego i euro wynika z pogarszającej się sytuacji na rynkach światowych, w tym ze słabszych notowań giełd" - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość diler walutowy z banku Pekao SA.

Jego zdaniem, lipcowa decyzja RPP dotycząca stóp procentowych była dla rynku walutowego neutralna.

"Decyzja Rady też nieznacznie przyłożyła się do spadku notowań złotego, choć ten ruch tuż po ogłoszeniu decyzji był raczej znikomy" - dodał.

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosi nadal 4,50 proc. w skali rocznej.

Zdaniem dilera z Pekao SA, do końca tygodnia złoty nie powinien osłabić się do poziomu 4,00/EUR.

"Na koniec tygodnia mamy kilka ciekawych publikacji, w tym decyzje EBC dotyczącą stóp w strefie euro. Wydaje się, że do końca tygodnia złoty nie powinien się osłabić do poziomu 4/EUR, a pierwszym poziomem wsparcia dla złotego jest poziom 3,9650 za euro" - dodał.

Zdaniem Pawła Białczyńskiego, dilera SPW z BRE Banku, mimo decyzji Rady dotyczącej poziomu stóp procentowych, środa była spokojnym dniem na rynku długu.

"Jest to jedna z nielicznych okazji na nabycie naszych papierów, więc spodziewam się dość dużego popytu"

"Mieliśmy dziś dość spokojny dzień. Rynek czekał na decyzję Rady. Wcześniej widać było wyprzedaż hiszpańskich papierów, także euro traciło na wartości wobec dolara. To przełożyło się na niewielkie wzrosty naszych papierów na całej krzywej" - powiedział PAP Białczyński.

"Komentarz Rady po decyzji jest raczej gołębi, Rada nie zmieniła swoich wcześniejszych poglądów. Widać, że wysoka inflacja nie robi już na Radzie wrażenia. Możemy się szykować, że przez najbliższe 2 miesiące stopy pozostaną bez zmian, a być może na takich poziomach będą przez jeszcze dłuższy czas" - dodał.

W czwartek MF przeprowadzi przetarg zamiany, który, zdaniem Białczyńskiego, powinien wzbudzić zainteresowanie inwestorów.

"Jest to jedna z nielicznych okazji na nabycie naszych papierów, więc spodziewam się dość dużego popytu" - powiedział.

Na czwartkowym przetargu zamiany Ministerstwo Finansów zaoferuje obligacje OK0711, DZ0811, WZ0911 w zamian za papiery WZ0115, PS0416, WZ0121.