Nagrody i wyróżnienia w pięciu kategoriach zostały uroczyście wręczone w środę w Dworze Artusa w Gdańsku. PKN Orlen otrzymał Grand Prix "za budowanie pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w Niemczech". Koncern jest też laureatem nagrody w kategorii "handel".
Prezes PKN Orlen Jacek Krawiec powiedział dziennikarzom, że inwestycje Orlenu w Niemczech "to przykład na elastyczność i upór w biznesie". W 2003 r. PKN Orlen kupił ponad 500 stacji benzynowych w północnej części Niemiec za 150 mln euro.
"Zderzyliśmy się wtedy z pewnymi trudnościami na rynku niemieckim; nie wszystkie nasze propozycje marketingowe były dopasowane do rynku" - przyznał. Wyjaśnił, że "firma musiała zmienić markę na +Star+ i dopiero wtedy odniosła spektakularny sukces, a pod koniec ub. roku dokupiła kolejne 56 stacji w centralnej części Niemiec". Krawiec uważa, że "obecnie PKN jest poważnym graczem na tym rynku".
Nagrodę "Orła Polskiego Biznesu w Niemczech 2011" w kategorii "Budownictwo i usługi" otrzymała firma Erbud International. W kategorii "Transport" laureatem została firma Odratrans, w kategorii "Działalność produkcyjna" - Ciech a w kategorii "IT"(nowoczesne technologie) - Comarch.
Wyróżnienia otrzymały: Solaris Bus and Coach, TZMO, Krakbau, Budimex, Ergis Eurofilms, Grupa Tubądzin i Asseco Poland.
Były prezydent Lech Wałęsa w liście do uczestników konkursu napisał, że "niezmiernie istotnym jest pokazanie polskiemu społeczeństwu, a także społeczeństwom Europy, że Polak naprawdę potrafi, by nasi rodacy w większym stopniu wykorzystywali nadarzającą się historyczną szansę, a nasi przyjaciele zobaczyli, że polskie firmy stają się synonimem dobrej jakości i sukcesu gospodarczego".
Członek kapituły nagrody, były ambasador RP w Niemczech Janusz Reiter powiedział dziennikarzom, że przy wyborze wyróżnionych firm brane było pod uwagę ich zaangażowanie, innowacyjność oraz "fakt przecierania szlaków" w Niemczech.
Skład kapituły nagrody
W skład kapituły nagrody weszli ambasadorowie RP w Niemczech, radcy, ministrowie, konsule generalni RP, członkowie zarządu Polskiej Izby Gospodarczej w Niemczech, prezydenci Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz prezes Fundacji-Instytutu Lecha Wałęsy.
W uroczystości uczestniczyło ok. 150 osób, m.in. żona byłego prezydenta Danuta Wałęsa, szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki, przedstawiciele firm, banków, polsko-niemieckich organizacji gospodarczych i władz samorządowych Pomorza.
Konkurs zorganizowała Fundacja-Instytut Lecha Wałęsy w związku z 20. rocznicą podpisania traktatu polsko-niemieckiego przez ówczesnego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego i kanclerza Helmuta Kohla.
Według raportu przygotowanego przez Fundację i Polską Izbę Gospodarczą w Niemczech, w 2010 r. wartość obrotu polskich firm na rynku niemieckim wyniosła 58,9 mld euro, z czego na eksport przypadło 30,5 mld euro, a import 28,4 mld euro.
"Polska i Niemcy coraz częściej stają się równorzędnymi partnerami biznesowymi. Łączną wartość inwestycji dokonanych przez polskie firmy w Niemczech określa się już na ok. 800 mln euro" - poinformował Piotr Gulczyński, prezes Fundacji-Instytutu Lecha Wałęsy.
Szacuje się, że w okresie poprzedzającym wejście Polski do Unii, w Niemczech działało 400-500 dużych i średnich polskich przedsiębiorstw. Po przystąpieniu do UE, w samym Berlinie powstało ok. 6 tys. polskich firm.
Fundacja-Instytut Lecha Wałęsy jest organizacją pozarządową typu non-profit. Została ufundowana przez b. prezydenta w grudniu 1995 r. i jest pierwszą tego typu fundacją w Polsce. W ramach swojej działalności dokumentuje życie i działalność Lecha Wałęsy, kształtuje pozytywny obraz Polski i Polaków za granicą oraz działa na rzecz ochrony dziedzictwa narodowego. Organizacja propaguje zasady jawności i przejrzystości w polityce, wpiera procesy demokratyzacji społeczeństw oraz promuje dialog międzykulturowy i międzyreligijny.