Dania nieoczekiwanie popadła w recesję, gdyż jej gospodarka skurczyła się drugi kwartał z rzędu z powodu cięć w wydatkach zarówno konsumentów, jak i rządu – podaje agencja Bloomberg.

PKB Danii zmniejszyło się w pierwszym kwartale o 0,5 proc. po spadku 0,2 proc. pod koniec roku 2010 – wynika z opublikowanego dzisiaj komunikatu duńskich służb statystycznych. Tymczasem ekonomiści ankietowani przez Bloomberga spodziewali się w pierwszym kwartale wzrostu na poziomie 0,5 proc.

“Te dane są bardzo zaskakujące. Powodem niższej konsumpcji jest połączenie skutków wyższych podatków i wysokiej inflacji, napędzanej przez ceny surowców” – ocenia Steen Bocian, ekonomista Danske Bank w Kopenhadze.

Dania wydostała się z recesji w drugim kwartale 2009 roku po tym, jak eksport i zwiększone wydatki rządu ożywiły najmniejszą spośród trzech gospodarek skandynawskich. Duńskie ministerstwo finansów oświadczyło wczoraj, że gospodarka w tym roku wzbogaci się o 1,7 proc. i o kolejne 1,9 proc. w roku 2012. Resort podniósł prognozy wzrostu dla każdego roku o 0,2 proc., argumentując to odrodzeniem globalnego handlu.

Według szacunków duńskiego rządu deficyt budżetowy wzrośnie w tym roku do 4,1 proc. wobec 2,9 proc. w roku 2010. Agencja statystyczna wyliczyła, że konsumpcja ludności i rządu spadły w pierwszym kwartale o 0,8 proc. w porównaniu z okresem poprzednich trzech miesięcy. Inwestycje skurczyły się o 8,3 proc. Ale uwaga - w relacji do pierwszego kwartału zeszłego roku PKB Danii za okres od stycznia do marca wzrosło jednak o 1,1 proc.