Produkt krajowy brutto Nipponu skurczył się w pierwszym kwartale o 0,9 proc., co oznacza spadek 3,7 proc. PKB licząc w skali roku. Najbardziej ucierpiały konsumpcja i eksport. Ponieważ spadek wystąpił w okresie dwóch kwartałów z rzędu, jest to klasyczyny przykład recesji – relacjonuje serwis BBC.
Japonia utkwiła w recesji podczas globalnego kryzysu finansowego, wydostając się z niej dopiero w 2009 roku. “Gospodarka pozostanie w kruchym stanie przez najbliższy okres” – potwierdził dzisiaj w Tokio japoński minister gospodarki Kaoru Yosano. Dodał on jednak, że napięcia związane z funkcjonowaniem systemem dostaw wyraźnie osłabły, a odbudowa zniszczonych rejonów kraju przyczyni się do pobudzenia tempa wzrostu gospodarczego.
Naomi Frank, strateg ds. japońskich w firmie Jefferies podkreśliła, że najbardziej niepokojącym elementem najnowszego raportu są dane na temat spadku konsumpcji ludności o 0,6 proc., gdyż konsumenci obcięli wydatki po trzęsieniu ziemi. W Japonii prawie 60 proc. PKB wypracowuje właśnie konsumpcja. Na eksport przypada 13,5 proc. PKB, a na import – 12,7 proc.