Na przełomie kwietnia i maja warszawska giełda uruchomi indeks spółek mających swoją siedzibę na Ukrainie, ale notowanych na głównym rynku GPW. – Będzie to pierwszy w Europie indeks spółek ukraińskich notowanych na giełdzie poza tym krajem – mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW.
Na przełomie kwietnia i maja warszawska giełda uruchomi indeks spółek mających swoją siedzibę na Ukrainie, ale notowanych na głównym rynku GPW. – Będzie to pierwszy w Europie indeks spółek ukraińskich notowanych na giełdzie poza tym krajem – mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW.
Dziś na najważniejszym parkiecie notowanych jest pięć spółek z Ukrainy: Agroton, Astarta, Kernel, Mikiland i Sadovaya. Reprezentują one branże rolniczą i spożywczą, jedynie Sadovaya zajmuje się wydobyciem węgla kamiennego. Spółki przeprowadziły oferty sprzedaży swoich akcji w Warszawie łącznie za 1,6 mld zł. Obroty na papierach tych spółek wciąż się zwiększają, a wycena firm rośnie. Np. kapitalizacja Kernela od debiutu wzrosła z 1,5 mld zł do 5,5 mld zł. Inwestorzy dobrze oceniają perspektywy dla przedsiębiorstw z Ukrainy. A o ich znaczeniu świadczyć może włączenie Kernel Holdingu do WIG20.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama