Prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej to człowiek Deutsche Telekom do zadań specjalnych. Teraz ma z sukcesem wprowadzić do Polski markę T-Mobile
Prezes Polskiej Telefonii Cyfrowej to człowiek Deutsche Telekom do zadań specjalnych. Teraz ma z sukcesem wprowadzić do Polski markę T-Mobile
Gdy na początku roku Miroslav Rakowski zajął przestronny gabinet prezesa PTC, na 6. piętrze centrali firmy na warszawskich Szczęśliwicach, w spółce zapanował nowy dress code. Kadra menedżerska zdjęła krawaty. Miroslav Rakowski preferuje luz i krawat schował do szafy. Nie ma nawet egzemplarza w kolorze magenty, oficjalnej barwy T-Mobile, który mógłby założyć na specjalną okazję, jaką będzie wprowadzenie tej marki na polski rynek w tym roku. – A może zrobię to bez krawata – żartuje.
Rakowski, choć jest Czechem, mówi świetnie po polsku. Po części dlatego, że urodził się na pograniczu, w Czeskim Cieszynie. Po części dlatego, że polski rynek już zna, gdyż dekadę temu pracował tu dla koncernu kosmetycznego Coty. Teraz został rzucony na odcinek polski przez globalnego operatora komórkowego Deutsche Telekom, właściciela Polskiej Telefonii Cyfrowej, by przeprowadzić jeden z najtrudniejszych i kluczowych procesów dla operatora sieci Era – jej rebranding na T-Mobile.
Zadanie nie będzie proste z kilku powodów.
– Era przez ostatnie cztery lata sporo straciła, jeśli chodzi o rynek, częściowo dlatego, że była skrępowana sytuacją właścicielską. Sprawy zostały rozwiązane i możemy przystąpić do działania – mówi „DGP” Miroslav Rakowski.
Doskonale zdaje sobie też sprawę, jak trudna jest sytuacja w bardzo konkurencyjnej Polsce. Przyznaje, że rynek usług telefonii komórkowej jest bardzo nasycony i operatorzy muszą szukać nowych źródeł przychodów.
– Nie można tego osiągnąć przez podniesienie cen. Gdyby ktoś się na to zdecydował, byłoby to spektakularnym wydarzeniem. Teraz nowym źródłem przychodów będzie dostęp do internetu, ale w dłuższej perspektywie niewystarczającym, dlatego będziemy wprowadzać kolejne nowe usług – zapowiada Rakowski.
W Deutsche Telekom Miroslav Rakowski słynie ze skuteczności i z tego, że dotrzymuje obietnic. Pracę u operatora zaczął w 2002 roku od kierowania działem sprzedaży RadioMobil, operatora sieci Paegas, przejętej przez niemieckiego operatora, a potem przemianowanej na T-Mobile. Rakowski został awansowany na wiceprezesa T-Mobile Czechy, gdzie nadzorował integrację firmy z przejętym operatorem stacjonarnym Czeske Radiokomunikace w 2009 roku. Jednocześnie szefował działom sprzedaży i obsługi klientów, które w nowatorski sposób połączył. Rakowski wprowadził też na czeski rynek w ramach potrójnej usługi platformę satelitarną T-Mobile, dzięki czemu klienci razem z komórką mogą kupić dekoder płatnej telewizji.
43-letni Rakowski, absolwent Politechniki w Brnie oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Pradze (gdzie też wykładał), to prywatnie zapalony sportowiec, grający w golfa, tenisa i jeżdżący na nartach. Jest żonaty, ma syna.
Jak sam o sobie mówi, jest specjalistą do walki o pierwsze miejsce na rynku, co z czeskim T-Mobile udało mu się osiągnąć w ciągu czterech lat. W Polsce założył jeszcze ambitniejszy plan, ponieważ chce uczynić z T-Mobile markę numer jeden po dwóch latach.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama