"Sieć kabli, które przesyłają prąd z elektrowni do domów, ma ponad 100 lat" - napisano.
Gazeta podkreśla, że europejska sieć energetyczna była budowana pod system zdominowany przez duże elektrownie opalane węglem lub gazem oraz elektrownie jądrowe. Tymczasem w przyszłości więcej energii elektrycznej będzie wytwarzane w odległych miejscach takich jak farmy wiatrowe na morzach północnych albo panele słoneczne na południu Europy. Do przesyłania energii z tak odległych zakątków potrzebna jest sprawna i zintegrowana sieć przesyłowa.
"Według ENTSO-E to oznacza, że trzeba będzie zbudować 35 tys. km nowych linii energetycznych, a 7 tys. km linii zmodernizować" - podał tygodnik.
Problemem może być finansowanie inwestycji
Problemem może być finansowanie inwestycji, które mają zapewnić głównie prywatni inwestorzy. Do czerwca Komisja Europejska powinna przedstawić dokładne kwoty, jakie będą potrzebne na nowe sieci i inne duże inwestycje w infrastrukturę energetyczną oraz możliwe źródła finansowania tych inwestycji.
"Operatorzy systemów przesyłowych zwyczajowo domagają się stabilnego prawa, które da inwestorom pewność, że ich nakłady się zwrócą. Oczekują też wysiłków na rzecz budowy akceptacji społecznej dla dużych projektów przesyłowych" - napisała gazeta.