To trzeci najgorszy wynik w krajach członkowskich ugrupowania z Europy, po Hiszpanii i Francji. W Hiszpanii prawie 38 proc. młodych ludzi (w wieku 15-29 lat) po ukończeniu szkoły zalicza się do tzw. grupy ryzyka, we Francji – ponad 25 proc. W Polsce taka grupa ryzyka – ponad 20 proc. – jest dwukrotnie większa niż w Wielkiej Brytanii.
Chociaż globalna gospodarka powoli się odradza, bezrobocie wśród młodocianych pracowników stale się pogłębia – podkreśla raport OECD. Młodzi ludzi są dwukrotnie więcej narażeni na bezrobocie od przeciętnych pracowników. Potwierdzają to prognozy i obecne dane statystyczne: stopa bezrobocia w tej grupie populacji w krajach OECD sięgnie 18 proc. w 2011 roku i 17 proc. w roku 2012. To dwukrotnie więcej od średniej stopy bezrobocia z października 2010 roku, kiedy wyniosła ona 8,6 proc.
„Inwestowanie w młodych ludzi ma kluczowe znaczenie dla uniknięcia zjawiska tworzenia się generacji napiętnowanej ryzykiem wykluczenia na wiele lat” – mówi Angel Gurria, sekretarz generalny OECD – „Powinniśmy uczyć się od krajów, które ułatwiają młodym ludziom znalezienie pracy. To pozwoli nam na wzmocnienie procesu gospodarczego odrodzenia, a jednocześnie stworzy możliwość dla ochrony najbardziej cennych aktywów, które mamy w swoich krajach”.
Armia młodych bezrobotnych
Od wybuchu kryzysu gospodarczego do armii bezrobotnych w krajach OECD dołączyło 3,5 mln młodych ludzi. Ale dane dotyczące bezrobocia nie ujawniają całej gamy problemów, z jakimi styka się młode pokolenie, gdyż wielu absolwentów bądź tych, którzy zakończyli edukację w ogóle nie figuruje w statystykach rynku pracy.
Co najmniej 16,7 mln młodych ludzi w ogóle pracuje, nie uczy się, ani też bierze udziału szkoleniach zawodowych, przy czym 6,7 mln wciąż szuka zatrudnienia, podczas gdy 10 mln całkowicie zrezygnowało z poszukiwania pracy.
Interweniować, szkolić, subsydiować
Według OECD rządy państw członkowskich powinny realizować programy interwencyjne na wczesnym etapie oraz udzielać pomocy przy poszukiwaniu miejsc pracy dla różnych grupo młodych ludzi, tak jako ta ma miejsce w Danii, Holandii i Japonii.
Należy także wzmocnić znaczenie praktyk oraz innych programów szkolenia zawodowego dla młodzieży bez kwalifikacji. Najlepiej to czynią Austria, Niemcy i Szwajcaria, a na mniejszą skalę Australia i Francja. Trzeba również zachęcać firmy do zatrudniania młodych ludzi, oferując czasowo subsydia za miejsca pracy dla młodocianych o niskich kwalifikacjach oraz tych, którzy skończyli swoje praktyki zawodowe – podkreśla OECD w swoich zaleceniach.