Biuro podróży Exim Tours osiągnie w tym roku obroty na poziomie 400 mln zł – o ok. 30 mln zł większe niż w 2009 roku. Zysk będzie o 2 mln zł wyższy od prognozowanego.
Ze wstępnego podsumowania 2010 r. wynika, że spółka zarobi na czysto 5 mln zł. Udało jej się utrzymać wynik z roku poprzedniego, mimo ponad 10-proc. spadku na rynku czarterowej turystyki wyjazdowej.
Obroty rzędu 400 mln zł zapewniają firmie miejsce w czołówce touroperatorów na polskim rynku, na którym z przychodami na poziomie 960 mln zł liderem pozostaje Itaka.
– Dobre wyniki to zasługa dobrej sprzedaży oferty na sezon zimowy. Zadziałał program dla seniorów, dzięki któremu nabywców znalazły prawie wszystkie wycieczki do Egiptu i Tunezji. Już sprzedaliśmy 75 proc. wszytkich miejsc – wyjaśnia Piotr Czorniej z Exim Tours.
Udana sprzedaż nie przekłada się jednak na optymizm dotyczący roku przyszłego. Latem spółka zamierza obsłużyć podobną liczbę osób, jak w tym roku. Oznacza to miejsca dla 230 tys. turystów. W całym roku biuro chce wysłać na wakacje ok. 260 tys. klientów.
– Spodziewamy się kolejnego trudnego roku. Tak wynika z naszych analiz i tych zrobionych przez ekonomistów – tłumaczy Czorniej.
Mimo to touroperator zamierza zwiększyć swoje przychody. Chce to osiągnąć wprowadzając dwa nowe kierunki wycieczek: Bułgarię i grecką wyspę Kos.
– Liczymy, że nasze obroty będą wyższe o ok. 5 – 10 proc. od tegorocznych – zaznacza Czorniej. Biuro chce to osiągnąć, sprzedając znaczącą część oferty w tzw. okresie przedsprzedaży. Pomóc ma Facebook, na którym biuro ma już 90 tys. fanów. Dla porównania HolidayCheck ma ich 16 tys., Travelplanet 6,8 tys., a największy touroperator w Polsce – Itaka – 3,9 tys.
– Chcemy to wykorzystać do promowania naszych produktów. Zatrudniliśmy osobę, która zajmuje się wyłącznie odpowiadaniem na pytania zadane przez naszych klientów na Facebooku – wyjaśnia Czorniej.
Taka komunikacja już działa. W ciągu tygodnia od uruchomienia sprzedaży oferty na lato 2011 r. sprzedano 6,2 proc. wyjazdów.
Exim Tours, podobnie jak konkurencja, chce inwestować we własne salony sprzedaży. W przyszłym roku zamierza potroić ich liczbę. Obecnie pod logo biura działa 20 placówek. 12 nowych salonów to mają być placówki własne, 30 będzie działać na zasadzie licencji.
Na inwestycje w rozwój sieci i na reklamę firma przeznaczy 7 mln zł.