Głównymi udziałowcami rosyjskiego koncernu Norilsk Nickel są Oleg Deripaska, właściciel Rusalu i Władimir Potanin, właściciel firmy Interros. Obaj miliarderzy toczą ze sobą wojnę podjazdową od czerwca, gdy podczas zgromadzenia akcjonariuszy Rusal stracił miejsce w radzie nadzorczej Norilska.
Putin oświadczył, że rząd “będzie musiał coś zrobić”, jeśli akcjonariusze nie dojdą do zgody. „Nie interesuje mnie, kto ma pakiet kontrolny i w jakiej proporcji. Główną sprawą jest rozwiązanie problemów firmy” – cytowała Putina agencja prasowa RIA Novosti.
Ostatecznie we wtorek Putin poleciał do Norilska, gdzie znajdują się główne obiekty koncernu. Osobno, prywatnym odrzutowcem, dotarł do Norilska Derpiaska, któremu początkowo nie pozwolono lądować na miejscowym lotnisku, kontrolowanym przez koncern.
Putin nie zamierza osobno spotykać się z Deripaską i Potaninem
Podczas spotkania z miliarderami Putin powiedział, że akcjonariusze, kierownictwo firmy oraz rząd pracują nad problemami firmy i „wygląda na to, że dokonuje się pewien ruch do przodu”. Rzecznik rosyjskiego premiera zapewnił, iż jego pryncypał nie zamierza osobno spotykać się z Deripaską i Potaninem.
Rusal, największy na świecie producent aluminium, zanotował tymczasem w drugim kwartale 1,02 mld dolarów zysku netto wobec 230 mln dolarów strat przed rokiem i zysku w wysokości 247 mln dolarów za pierwszy kwartał tego roku.
Dalsze odrodzenie na globalnych rynkach powinno stwarzać możliwości dla wzrostu popytu na aluminium, na które istnieje zapotrzebowanie w kluczowych gałęziach przemysłu – głosi oświadczenie Deripaski.