Kwiecień był kolejnym miesiącem pod kreską dla dilerów sprzedających samochody użytkowe.
W Polsce sprzedano w kwietniu 4,1 tys. samochodów dostawczych i ciężarowych. Było to o 6,6 proc. mniej niż rok temu i o 7,1 proc. mniej niż w marcu – obliczył Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Od początku roku sprzedano 15,33 tys. samochodów – 16,9 proc. mniej niż rok temu.
W najgorszych nastrojach są sprzedawcy aut dostawczych o masie do 3,5 tony. Po pierwszych czterech miesiącach spadek sprzedaży wyniósł 20,6 proc. Nabywców znalazło tylko 12 tys. aut.
Powody do radości ma jedynie Renault, który w porównaniu z zeszłym rokiem zwiększył sprzedaż o 16,5 proc. do 1,6 tys. pojazdów. Tymczasem sprzedaż Fiata zmniejszyła się o 15,5 proc. do 2,8 tys. sztuk (koncern pozostał liderem rynku), a Volkswagena o 25,6 proc. do 1,4 tys. pojazdów.
Nieco lepiej wyglądają statystyki cięższych samochodów. W kwietniu sprzedano 921 aut użytkowych o masie powyżej 3,5 tony – o 2,4 proc. więcej niż przed rokiem. Przez pierwsze cztery miesiące sprzedaż zamknęła się na poziomie 3,2 tys. samochodów – o 0,3 proc. większym niż rok temu.
Jednak jest to tak naprawdę zasługa wyłącznie Volvo, którego sprzedaż wzrosła o 138 proc., i Scanii, która sprzedała o 33 proc. więcej niż przed rokiem.
cez