Ministerstwo Infrastruktury przystało na propozycję resortu skarbu, żeby chronić polski rynek lotniczy przed tańszą konkurencją spoza Unii. Nie wiadomo jeszcze, od kiedy przepis wejdzie w życie.
Szykuje się rewolucja w czarterach. Pierwszeństwo przy obsłudze połowy tras, ale tylko poza Unię Europejską, mają zyskać linie, które są zarejestrowane w naszym kraju i tu płacą podatki. Gdyby przepis wszedł w życie, natychmiast mógłby wzrosnąć udział PLL LOT, Air Italy Polska, Aureli i Enter Air w rynku wartym 2,5 mld zł, z którego LOT zgarnia tylko co siódmą złotówkę.
Pomysł przepadł już raz w grudniu w Sejmie przy okazji dyskusji na temat nowego prawa lotniczego. Jednak w sprawę włączył się resort skarbu państwa, do którego należy PLL LOT. Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu, nigdy nie ukrywał, że bardzo zależy mu na wprowadzeniu takiego zapisu w interesie narodowego przewoźnika. Przed kilkoma tygodniami w rozmowie z DGP dziwił się nawet, że do tej pory Polska nie wprowadziła takiego obostrzenia, chociaż w Wielkiej Brytanii czy we Włoszech funkcjonuje ono już od dawna.

Zobacz pełną treść: Rząd będzie chronił polski rynek lotniczy: czartery tylko dla linii zarejestrowanych w Polsce