Szefowie biur informacji gospodarczej zacierają ręce: niebawem do ich rejestrów trafi kilka milionów nowych wpisów o dłużnikach. Przychody największych biur mogą wzrosnąć o połowę.
Rynek informacji gospodarczej znacznie się rozszerzy, gdy w życie wejdą przepisy nowej ustawy o informacji gospodarczej. Uchwalił już je Sejm, teraz zajmuje się nimi Senat. Najważniejsza zmiana: biura informacji gospodarczej zyskają trzy nowe wielkie grupy klientów. Największa z nich to tzw. wtórni wierzyciele, czyli np. firmy windykacyjne, które skupują wierzytelności. Dotychczas nie miały one prawa wpisywać dłużników do rejestrów.

Jak zarobią na długach

Na razie KRD ma ponad 1 mln wpisów i jest liderem w branży. Nowe zasady mogą oznaczać w tym roku wzrost przychodów Krajowego Rejestru Długów nawet o 20 mln zł. To prawie o połowę więcej niż w 2009 roku, kiedy to KRD osiągnął 46 mln zł przychodów i zysk netto na poziomie 4,85 mln zł.
Na większe przychody BIG-i liczą również dlatego, że z ich usług w większym stopniu będą mogły korzystać samorządy. Według danych BIG InfoMonitora 80 proc. samorządów ma problemy z egzekucją opłat lokalnych. Z kolei KRD szacuje wierzytelności gmin na około 3 mld zł.

Odzyskiwanie alimentów

– Na zaległości jednostek samorządu terytorialnego składają się głównie niezapłacone podatki i opłaty lokalne – mówi Lidia Roman z BIG InfoMonitora.
I przypomina, że do tej pory gminy mogły wpisywać do rejestrów tylko wierzytelności od dłużników alimentacyjnych. Po rozszerzeniu katalogu długów, które będzie można zgłaszać, InfoMonitor liczy na wzrost w tym segmencie rynku. Długi odzyskane od dłużników alimentacyjnych za pośrednictwem biura wyniosły ponad 267 mln zł.

Więcej: