Ulubioną formą inwestowania Polaków są lokaty i nieruchomości - wynika z badań Grupy IQS. Uważane za najbardziej zyskowne, wcale takimi nie są.

Jak wynika z badan przeprowadzonych na zlecenie "Pulsu Biznesu", większość, czyli 59 proc. pytanych jako najbardziej zyskowną w ubiegłym roku inwestycję uznała nieruchomości. Tymczasem nieruchomości staniały.

Na drugim miejscu znalazło się złoto - 36 proc. wskazań, a tuż za nimi lokata bankowa - 34 proc. Uznano te inwestycje jako najbardziej bezpieczne. Złoto przyniosło 24,5 proc. zysku, a na lokatach można było zarobić 9-10 proc. Można było wybrać lepiej - cena srebra wzrosła o 47 proc., a miedzi o ponad 140 proc.

Oszczędzający nie ufają lokatom w akcje i fundusze inwestycyjne - za najbardziej zyskowne uznało je jedynie 22 i 25 proc. respondentów. Tymczasem na niektórych można było zarobić ponad 100 proc.

31 proc. pytanych wskazało, że euro było najlepszą inwestycja w 2009 r. Tymczasem w ubiegłym roku złoty się umocnił.

Zdaniem cytowanych przez gazetę ekspertów, przed instytucjami finansowymi stoi więc poważne zadanie nauczenia Polaków inwestowania.

Wg tego badania większość czyli 60 proc. Polaków nie ma oszczędności. Z 40 proc. oszczędzających 54 proc. zamierza założyć lokatę w banku, 21 proc. - kupić nieruchomość, 18 proc. - zainwestować w fundusze inwestycyjne, a 17 proc. - kupić euro. 14 proc. pytanych będzie trzymać oszczędności w skarpecie.