Ogólnopolskie biuro podróży Triada będzie musiało zapłacić ponad 4,2 mln zł kary, bo podnosząc ceny wycieczek nie pozwalało klientom na wycofanie się z umowy bez straty części wpłaconych przez nich pieniędzy - zdecydował UOKiK. Biuro nie zgadza się z tym i składa odwołanie.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta oprócz Triady ukarał od końca lipca dziewięć biur turystycznych: Api Travel, Biuro Turystyczne Lena, Biuro Turystyczne ZNP Logostour, Biuro Podróży Tęcza, Pegas Touristik, Sports-Tourist oraz Selectours & Telemac. Muszą one zapłacić w sumie ponad 1,3 mln zł. Urząd zarzuca im, że wykorzystywały w umowach z klientami niedozwolone klauzule i naruszały zapisy ustawy o usługach turystycznych.

Zarząd Triady w piątkowym oświadczeniu napisał, że nie zgadza się z decyzją UOKiK i wniósł do sądu o jej odwołanie. "Dobro klientów jest dla nas najważniejsze" - zapewnił PAP dyrektor finansowy Triady Jacek Dąbrowski.

Zgodnie z prawem, po podpisaniu umowy między biurem a klientem, cena wyjazdu może się zmienić tylko w wyjątkowych przypadkach. Podnosząc koszty wycieczki biuro podróży musi przedstawić dokumenty, które to uzasadniają. Jeżeli klient nie zgadza się na dopłatę, to może zrezygnować z wyjazdu, a biuro jest zobowiązane zwrócić wszystkie wpłacone przez niego pieniądze.

UOKiK powołał się na dane Stowarzyszenia Konsumentów Polskich, z których wynika, że co czwarta skarga związana z turystyką dotyczy niewywiązywania się biura podróży z umowy, niższego niż zapisany w umowie standardu hotelu lub zmiany programu wyjazdu. O takich sytuacjach klient powinien poinformować rezydenta, przewodnika lub innego pracownika biura podróży. Po powrocie z wyjazdu można złożyć reklamację u organizatora. Jeżeli biuro podróży nie ustosunkuje się do niej w ciągu 30 dni, to uważa się, że uznał ją za uzasadnioną.