Pozyskaliśmy menedżera do zarządu spółki. Rada upoważniła mnie jako jej przewodniczącego do wynegocjowania i zawarcia z nim kontraktu, co też zrobiłem. Nasz radca prawny jednak twierdzi, że umowa jest nieważna. Czy ma rację?
MARCIN SCHULZ
radca prawny w kancelarii Linklaters
Kwestię tę reguluje dla spółki akcyjnej art. 379 kodeksu spółek handlowych (k.s.h.), a dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością art. 210 k.s.h. Zgodnie z tymi przepisami, w umowie między spółką a członkiem jej zarządu (jak również w sporze z nim) spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą walnego zgromadzenia.
W omawianej sytuacji spółka wybrała wariant reprezentacji przez radę nadzorczą. W świetle art. 379 k.s.h. przyjmuje się konieczność kolegialnego działania rady. Chodzi o działanie wszystkich członków rady, a nie jej poszczególnych członków czy pełnomocników. Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego (SN) z 23 września 2004 r., sygn. akt I PK 501/03. Wymaganiu temu można sprostać na dwa sposoby: przez podpisanie umowy z członkiem zarządu przez wszystkich członków rady lub przez podjęcie przez radę uchwały określającej dokładnie warunki umowy oraz upoważniającej członka (członków) rady do podpisania umowy na tych warunkach (wyroki SN z 4 listopada 2008 r., sygn. akt I PK 82/08 i z 4 grudnia 2008 r., sygn. akt II PK 134/08). Pierwszy sposób może być mało praktyczny. Stosując z kolei drugi sposób należy pamiętać, że dla ważności umowy nie wystarczy ogólna uchwała aprobująca jej zawarcie, bez wskazania jej warunków, czy tym bardziej upoważnienie jednego z członków rady do wynegocjowania tych warunków, choćby takie postanowienia zawierał statut spółki lub regulamin rady nadzorczej. Sąd Najwyższy wskazał jednoznacznie, że w tej sytuacji dla zawarcia ważnej umowy z członkiem zarządu konieczne jest uzyskanie uchwały rady nadzorczej określającej warunki takiej umowy, zaś członek (członkowie) rady mogą być upoważnieni wyłącznie do technicznego podpisania umowy na warunkach określonych uprzednio w uchwale (wyrok SN z 4 grudnia 2008r., sygn. akt II PK 134/08). W praktyce oznacza to podjęcie przez radę uchwały upoważniającej jej członka do zawarcia umowy zgodnie z projektem stanowiącym załącznik do uchwały.
W omawianym przypadku rada podjęła jedynie uchwałę upoważniającą jej przewodniczącego do wynegocjowania warunków i podpisania umowy z nowym członkiem zarządu. Nie wypowiedziała się natomiast co do ostatecznych warunków umowy. Zatem umowa ta została zawarta z naruszeniem art. 379 k.s.h. i w związku z tym jest nieważna (art. 58 par. 1 kodeksu cywilnego).