4,1 tys. skarg na ubezpieczycieli majątkowych i na życie trafiło do rzecznika ubezpieczonych w pierwszych sześciu miesiącach tego roku.
Rok wcześniej było to nieco ponad 3,9 tys. skarg, co oznacza około 5-proc. wzrost. To nieco mniejszy wskaźnik wzrostu liczby skarg niż notowany np. w całym 2008 czy 2007 roku, kiedy to wynosił on odpowiednio 11 i 7 proc. Po części to efekt mniejszej aktywności tzw. kancelarii odszkodowawczych, które dostarczyły 864 sprawy (21,1 proc.), podczas gdy rok wcześniej było to 1079 spraw (27,7 proc.). Traktowały one interwencję rzecznika jako wsparcie ich starań o uzyskanie odszkodowania w imieniu klienta.
Skargi są bardziej zasadne niż w poprzednich okresach. W tym roku rzecznik podjął interwencję w 83,3 proc. spraw, podczas gdy rok wcześniej było to niecałe 77 proc. Za to spadła nieco skuteczność interwencji rzecznika. W tym roku 36,3 proc. interwencji zakończyło się powodzeniem, czyli zmianą decyzji towarzystwa. Rok temu ten wskaźnik wynosił 39,1 proc. Nie oznacza to jednak, że klient i rzecznik nie mieli racji, bo część spraw kończy się w sądach.
Najwięcej skarg dotyczy ubezpieczeń komunikacyjnych OC (36,1 proc.) i AC (10,2 proc.). Najczęstszym przedmiotem skarg jest spór co do wysokości odszkodowania (36,1 proc.) oraz oddalenia roszczenia (27,9 proc.).
Więcej: www.rzu.gov.pl