2009 rok będzie "rokiem otwarcia" inwestycji realizowanych w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) - ocenia wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld.

Jak tłumaczył, taką możliwość daje przyjęta w ubiegłym roku nowa ustawa o PPP, upraszczająca m.in. relacje między publicznymi i prywatnymi partnerami.

Podczas poświęconej PPP czwartkowej sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, Szejnfeld zapowiedział, że jego resort - oprócz trwających już seminariów na temat PPP w różnych częściach Polski - zamierza w tym roku rozpropagować możliwość inwestycji w tej formule także za granicą.

Planowane są konferencje (pierwsza w maju, kolejne jesienią) na ten temat w Hiszpanii, Włoszech, Holandii, Francji i Wielkiej Brytanii. Mają wziąć w nich udział polscy samorządowcy, firmy i np. przedstawiciele banków, by przedstawić konkretne projekty przeznaczone do realizacji w formule PPP. Celem jest znalezienie zagranicznych, prywatnych partnerów.

Jak mówił wiceminister, tylko w tym roku jednostki samorządu w Polsce planują inwestycje wartości 50 - 60 mld zł, także w formule PPP.

"Większość tych projektów będzie jeszcze realizowana tradycyjnie, w myśl Prawa zamówień publicznych. Ale na podstawie informacji płynących niemal ze wszystkich regionów jestem pewien, że już w tym roku ruszą także inwestycje w ramach PPP. To będzie rok otwarcia w tym zakresie" - powiedział Szejnfeld.

"Obecna ustawa o PPP została napisana od nowa"

Podkreślił, że obecna ustawa o PPP została napisana od nowa, nie jest to nowelizacja starej, nieskutecznej ustawy. Jego zdaniem, nowa ustawa tworzy przejrzyste i efektywne zasady współpracy podmiotów publicznych z prywatnym kapitałem, likwidując przy tym bariery, z powodu których poprzednia, uchwalona w 2005 r. ustawa niemal w ogóle nie była wykorzystywana w praktyce.

Z danych wynika, że np. w Wielkiej Brytanii w ramach PPP realizuje się ok. 15 - 16 proc. wszystkich inwestycji, a w Niemczech, gdzie taka formuła stosowana jest od niedawna, ok. 3-5 proc. Gdy planowane projekty ruszą, w Polsce w tej formule, zamiast wyłącznie ze środków publicznych, realizowane będą inwestycje warte co najmniej kilka miliardów złotych rocznie.

Walorem PPP jest m.in. to, że aby przystąpić do inwestycji z prywatnym partnerem, samorząd nie musi dysponować środkami, a jedynie np. terenem pod budowę. Wówczas publiczne środki samorząd może przeznaczyć na inne zadania.

Nowa ustawa nie zawiera katalogu inicjatyw, które mogą być objęte PPP

Nowa ustawa nie zawiera katalogu inicjatyw, które mogą być objęte PPP, pozostawiając stronom swobodę przy ustalaniu przedmiotu umowy. Nie określa też szczegółowego wykazu zawartości umowy, wymienia jedynie zasadnicze elementy, które muszą się w niej znaleźć.

W umowie w ramach PPP partner prywatny zobowiązuje się do realizacji przedsięwzięcia za wynagrodzeniem oraz poniesienia całości albo części wydatków na jego realizację lub poniesienia ich przez osobę trzecią.

Natomiast podmiot publiczny zobowiązuje się do współdziałania w osiągnięciu celu przedsięwzięcia, w szczególności poprzez wniesienie wkładu własnego. Każda ze stron umowy o partnerstwie publiczno-prywatnym ponosi część ryzyka powodzenia przedsięwzięcia.

W nowej ustawie procedura wyboru prywatnego partnera przedsięwzięcia w ramach PPP odbywa się albo na podstawie Prawa zamówień publicznych, ale przy uproszczonej formie dialogu konkurencyjnego, albo w formie negocjacji, określonej w ustawie o koncesjach.

Nowelizacja zlikwidowała też obowiązek przeprowadzania analiz poprzedzających rozpoczęcie inwestycji w ramach PPP. Konieczność ich prowadzenia uważana jest za przeszkodę w realizacji projektów na podstawie dotychczasowej ustawy.