W tym roku rolnicy stracą na produkcji wiśni i jabłek, bo zakłady przetwórcze proponują za nie ceny nie pokrywające kosztów wytwarzania - poinformował w piątek prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.

"Ten rok dla producentów wiśni to katastrofa. Jest przegrany, wygląda na to, że już nic nie da się zrobić" - powiedział PAP Maliszewski.

Wyjaśnił, że sytuacja jest gorsza niż na początku skupu, gdyż przetwórcy jeszcze bardziej obniżyli ceny za wiśnie. Obecnie kupują je po 0,65 zł za kg z dostawą do zakładu. Firmy skupujące owoce płacą zaledwie 0,40 zł za kg.

Związek szacuje, że koszt produkcji wiśni wynosi 1,8 zł za kg, a według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej opłacalność produkcji wiśni będzie zapewniona, jeśli ceny osiągną ok. 1,60 zł/kg.

W sezonie 2007/2008 plantatorzy uzyskiwali średnio za wiśnie od 1,75 do 1,80 zł za kg. Według GUS, produkcja tych owoców wyniosła 107,7 tys. ton, a ten rok prognoza zbiorów wynosi 175 tys. ton.

"Jeżeli chłodnie skupią mniej wiśni, mrożonki będą drogie, zwłaszcza na wiosnę"

Dwa tygodnie temu, Związek poinformował, że w przypadku niskich cen skupu, plantatorzy wstrzymają się ze zrywaniem owoców. Zakłady skupowe w odpowiedzi na tę zapowiedź ograniczyły zakup owoców, co spowodowało, że przed skupami pojawiły się kolejki. Więc w związku z dużą podażą tych owoców, przetwórcy obniżyli ceny - wyjaśnił Maliszewski.

Prezes zaznaczył, że część rolników, mimo wszystko zdecydowała się na sprzedaż wiśni ze względu na trudną sytuację ekonomiczną. O pozostawieniu owoców na drzewach zdecydowała jedynie część właścicieli dużych gospodarstw, którzy musieliby zapłacić więcej za zrywanie owoców niż otrzymaliby za ich sprzedaż.

Według Maliszewskiego, na rynku zadziałały prawa popytu i podaży, ale nie ma to nic wspólnego z tym, co się dzieje na rynkach w Europie i na świecie. Zakłady przetwórcze w Niemczech płaciły za wiśnie ok. 0,52 euro/kg (ok. 1,70 zł/kg), a ceny tych owoców na rynku węgierskim wynosiły 0,51-0,53 euro/kg.

Zdaniem prezesa, jeżeli chłodnie skupią mniej wiśni, mrożonki będą drogie, zwłaszcza na wiosnę.

Podobnie źle zapowiada się rok dla producentów jabłek

W opinii Maliszewskiego, problemy ze sprzedażą owoców, które pojawiają się co roku, są spowodowane rozproszeniem producentów. Według resortu rolnictwa, jednym ze sposobów rozwiązania problemu produkcji owoców miękkich jest zrzeszanie się rolników w grupy producenckie. Ministerstwo zapowiedziało, że na wsparcie dla tych grup przeznaczy w najbliższych latach znacznie więcej środków.

Podobnie źle zapowiada się rok dla producentów jabłek, choć skup tych owoców dopiero się zaczyna. Przetwórcy oferują 0,20 zł za kilogram jabłek przemysłowych, a firmy skupowe - po 0,15 zł za kg. Według Maliszewskiego koszt produkcji wynosi 0,30 zł za kg. W ubiegłym roku w tym samym czasie zakłady za jabłka płaciły 0,60 zł/kg.

Dodał, że jest to o tyle zły sygnał, iż zwykle ceny jabłek przemysłowych wyznaczają poziom cen jabłek deserowych, a to oznacza, że w tym roku jabłka będą tanie. Obecnie ceny jabłek do konsumpcji na rynku hurtowym w Broniszach są na poziomie 0,80-1,5 zł za kg.