Wydłuży się okres, na jaki spółdzielcze kasy będą mogły udzielać kredytów. Kasy będą mogły udzielać poręczeń i wystawiać tytuły egzekucyjne tak jak banki.
ZMIANA PRAWA
Prezydent skierował do Sejmu projekt nowej ustawy o spółdzielniach. - Ma ona zastąpić obowiązujące od 1983 roku przepisy, które mimo wielokrotnych nowelizacji w dalszym ciągu nie pasują do współczesnych warunków ustrojowych - mówi prof. Henryk Cioch z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Nowe prawo dla spółdzielni

Proponowane przepisy będą miały zastosowanie do wszystkich rodzajów spółdzielni, o ile tylko szczegółowe regulacje nie będą przewidywały odmiennych rozwiązań. Zgodnie z nimi członkowie będą uczestniczyli w zyskach wypracowanych przez spółdzielnie. Będą też mogli wysyłać na walne zgromadzenia swoich przedstawicieli, gdyż dopuszczalne będzie uczestniczenie w nich także za pośrednictwem pełnomocnika. Poza tym kwalifikacje lustratorów oraz tryb przeprowadzania lustracji określą rządowe rozporządzenia.
Nowa ustawa Prawo spółdzielcze ma przede wszystkim gruntownie zreformować obowiązujące przepisy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Ich głównym celem jest eliminacja ograniczeń w zakresie działalności SKOK-ów.

Nadzór KNF

W myśl założeń projektu Komisja Nadzoru Finansowego będzie sprawowała nadzór nad kasami oraz Kasą Krajową pod względem zgodności ich działalności z przepisami prawa i zachowania stabilności finansowej kas. W ramach uprawnień nadzorczych KNF miałaby pełny dostęp do dokumentów i danych związanych z działalnością każdej kasy oraz możliwość żądania wszelkich informacji od członków władz, pracowników oraz innych osób związanych z kasą. W razie wykrycia nieprawidłowości nie mogłaby jednak zostać nałożona na nią kara finansowa. Zgodnie z projektem KNF może stosować takie środki tylko wobec Kasy Krajowej, a nie poszczególnych kas (do 100 tys. zł po uprzednim pisemnym upomnieniu).
KNF ma mieć również wpływ na ustalanie wymogów kwalifikacyjnych, jakie musieliby spełniać członkowie zarządów oraz rad nadzorczych kas. Przyjęte rozwiązania zakładają, iż środki oddziaływania w ramach sprawowanego nadzoru KNF nad SKOK będą wykonywane za pośrednictwem Kasy Krajowej. Propozycje przedstawione w projekcie zostały w pełni zaakceptowane przez Kasę Krajową.
- Model nadzoru zawarty w projekcie prezydenckim jest zalecany przez najlepszych ekspertów i rekomendowany przez Bank Światowy - podkreśla Andrzej Dunajski, rzecznik prasowy Kasy Krajowej SKOK.
- Obecnie SKOK-i nie są ograniczone jakimikolwiek limitami dotyczącymi okresu kredytowania, nie są poddane przepisom ustawy o Narodowym Banku Polskim dotyczącym utrzymywania rezerwy obowiązkowej oraz ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym w zakresie systemu gwarantowania depozytów. Skok-i powinny być zobowiązane do stosowania zbliżonych do obowiązujących banki wymogów kapitałowych, norm, limitów i ograniczeń oraz zasad sprawowania nadzoru nad ich działalnością - mówi Stanisław Kluza, przewodniczący KNF.

Prawie jak bank

Proponowane regulacje rozszerzają katalog usług świadczonych przez kasy o poręczenia i poręczenia wekslowe, otwierają dostęp do ich usług podmiotom zbiorowym, takim jak spółdzielnie, związki zawodowe, fundacje, czy kościoły. SKOK-i będą miały też możliwość wystawiania tytułu egzekucyjnego, podobnie jak banki. Dzięki temu będą miały prawo do prowadzenia egzekucji za pośrednictwem komornika sądowego po nadaniu mu przez sąd klauzuli wykonalności. Krytycznie do propozycji podchodzi Marek Król, partner w CMS Cameron McKenna.
- Wydaje mi się, że próba umocnienia SKOK-ów ma na celu stworzenie furtki dla grupy biznesmenów, którzy wiedzą, że nigdy nie dostaną licencji bankowej, i mogą tylko prowadzić działalność prawie bankową - podkreśla mecenas.
Projekt zakłada również zniesienie ograniczeń dotyczących okresu, na jaki SKOK-i mogły udzielać pożyczek i kredytów (obecnie trzy lata, na cele mieszkaniowe - pięć lat). Zgodnie z projektem kasy mogłyby udzielać pożyczek i kredytów na okres nie dłuższy niż 30 lat. Zdaniem Andrzeja Dunajskiego, bez tego typu zmian kasy spółdzielcze nie wytrzymałyby rynkowej konkurencji z bankami.
- Niektórzy pewnie chcieliby, żeby w SKOK-ach liczono jeszcze na liczydłach. Musimy się dostosować do dzisiejszych realiów i potrzeb członków kas - podkreśla.

Konkurencyjny projekt

Swój pomysł na zmianę zasad działalności spółdzielczych kas mają także posłowie PO. W opracowanym przez nich projekcie KNF będzie nadzorował wszystkie kasy spółdzielcze na zasadach podobnych do banków. Projekt ma zakazać Kasie krajowej też prowadzenia działalności biznesowej, co oznacza to, że będzie ona musiała sprzedać wszystkie udziały w spółkach zewnętrznych.
Poselskie rozwiązania przewidują ponadto odebranie członkostwa w Kasie Krajowej podmiotów niebędących kasami i przyznanie każdej kasie jednego głosu na walnym zgromadzeniu oraz ograniczenie działalności Kasy Krajowej do bieżącej kontroli kas, zarządzania funduszem stabilizacyjnym. Według prof. Henryka Ciocha projekt stanowi zamach na autonomiczny od państwa sektor spółdzielczości.
Komisja Nadzoru Finansowego będzie sprawowała nadzór nad kasami oraz Kasą Krajową pod względem zgodności ich działalności z przepisami prawa i zachowania stabilności finansowej kas