Szef rządu publicznie zachwalał firmę, do której poważne zastrzeżenia mają Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.
„Gdy mam okazję zobaczyć, co robi taka firma jak SelfMaker, to jestem pełen najbardziej optymistycznych myśli co do przyszłości gospodarczej Polski” – mówił Mateusz Morawiecki 24 czerwca w siedzibie łódzkiej spółki produkującej m.in. sprzęt do automatycznej dezynfekcji rąk. Szkopuł w tym, że w tym czasie działalności tej firmy przyglądali się już urzędnicy UOKiK i UKNF.
UOKiK sprawdza właśnie, czy w pomyśle na biznes nie jest „zaszyte” budowanie struktury zakazanej prawnie piramidy finansowej i zarabianie przez organizatorów na wprowadzaniu innych osób do projektu. W UKNF wątpliwości wzbudziły dwie kwestie. Po pierwsze, w przedsięwzięcie zaangażowanych jest wiele osób, które wcześniej promowały piramidy finansowe. Po drugie, jednym z udziałowców SelfMakera jest fundusz wpisany na listę ostrzeżeń publicznych KNF.
Pozostało
92%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
UOKiK wszczął postępowanie w sprawie Allegro. Sprawdzi zasady współpracy ze sprzedawcami
-
Podział rynku reklamy zewnętrznej w Warszawie? UOKiK sprawdza, czy AMS i Ströer Polska złamały przepisy antymonopolowe
-
Piramidalny błąd Morawieckiego. Jak tak się stało, że do firmy znajdującej się pod ostrzałem instytucji publicznych zawitał premier?
Reklama