Firmy coraz bardziej narzekają na to, że w inwestycjach infrastrukturalnych panują ogromne wahania. Co kilka lat przychodzą dołki, które mocno odbijają się na branży. – Ideałem byłoby przedstawienie przez GDDKiA i PKP PLK planów na trzy lata z rozbiciem na kwartały. Wtedy firmy mogłyby się lepiej przygotować do inwestycji – zaznacza Dariusz Blocher, prezes Budimeksu. Jak dotąd wykonawcy nie mogą się tego doprosić.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wprawdzie od zeszłego roku ogłasza plan przetargów na 12 miesięcy, ale gorzej wychodzi jej z realizacją zamierzeń. Na początku 2019 r. GDDKiA zapowiadała, że ogłosi przetargi na budowę 435 km tras. Ostatecznie długość dróg, co do których udało się ogłosić postępowania, była o kilkadziesiąt kilometrów krótsza. Nie doczekaliśmy się m.in. przetargów na budowę odcinków trasy Via Carpatia na Podlasiu czy fragmentu S17 koło Warszawy, czyli wschodniej obwodnicy stolicy.
Pozostało
81%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama