Operator wyznaczony miał prawo zawrzeć kontrakt na paczkomaty z pominięciem przepisów o zamówieniach publicznych – uznał Urząd Zamówień Publicznych po przeprowadzeniu kontroli.
Chodzi o pilotażowy projekt, w ramach którego Poczta Polska wykupiła usługę dostępu do 200 paczkomatów duńskiej firmy SwipBox. Są one instalowane w sklepach Biedronka i placówkach pocztowych. Jeśli pilotaż zakończy się sukcesem, narodowy operator dopuszcza możliwość rozszerzenia współpracy.
Kontrakt zawarto z pominięciem ustawy – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1843 ze zm.). Jak informował DGP, sprawą zainteresował się UZP, który wszczął najpierw postępowanie wyjaśniające, a następnie właściwą kontrolę. W jej trakcie nie dopatrzył się naruszenia przepisów i uznał, że umowę można było zawrzeć z pominięciem przepisów o zamówieniach publicznych.
Poczta Polska co do zasady musi stosować te przepisy przy udzielaniu tzw. zamówień sektorowych. W tym wypadku powołała się jednak na wyłączenie spod przepisów zarówno polskich, jak i unijnych. Jej zdaniem zamówienie jest związane z usługami kurierskimi. A te, na podstawie Decyzji Wykonawczej Komisji Europejskiej nr C(2016) 3986 z 4 lipca 2016 r. wyłączone są z zakresu stosowania dyrektywy 2014/25/UE w sprawie udzielenia zamówień.
Cały problem w tym, jak rozumieć „przesyłki kurierskie”. Definicję tę zawarto we wniosku polskiego Urzędu Komunikacji Elektronicznej do Komisji Europejskiej w sprawie wyłączenia niektórych zamówień spod dyrektywy (został on złożony na wcześniejszy wniosek Poczty Polskiej). Odwołuje się ona zresztą do definicji z ustawy – Prawo pocztowe (t.j. Dz.U. 2018 r. poz. 2188 ze zm.). Zgodnie z nią przesyłka kurierska jest przyjmowana, sortowana, przemieszczana i doręczana w sposób łącznie zapewniający obligatoryjnie dwa warunki: bezpośredni odbiór przesyłki pocztowej od nadawcy oraz doręczenie przesyłki pocztowej bezpośrednio do rąk adresata lub osoby uprawnionej do odbioru. Kluczowe jest tu słowo „bezpośrednio”. Zdaniem firmy, która wniosła do prezesa UZP o przeprowadzenie kontroli doraźnej, w przypadku paczkomatów trudno mówić o bezpośrednim dostarczaniu paczek do odbiorców. Nie trafiają one bowiem do rąk adresatów, tylko do wspomnianych paczkomatów.
Kontrola nie potwierdziła tych zastrzeżeń.
– Decyzja UZP utwierdza nas w przekonaniu, że działamy prawidłowo przy wyborze dostawcy usługi najmu automatów do obiorów przesyłek paczkowych. Dla nas to bardzo ważna informacja, że budując sieć partnerów na niezwykle konkurencyjnym runku przesyłek kurierskich, możemy działać biznesowo – mówi Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej.