Opinia uprawnionej jednostki badawczej nie służy przesądzeniu o tym, jaki charakter ma gra na automacie. Decyzję w tym zakresie podejmuje minister finansów. Dlatego z treści opinii z badań technicznych automatów zniknie informacja o tym, czy gry oferowane przez badane urządzenie zawierają element losowości. Przewiduje to najnowszy projekt rozporządzenia powstały w resorcie finansów.
A chodzi o to, że definicja gry na automatach zawarta w art. 2 ust. 3 ustawy o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 847) odnosi się do losowości. Poza kasynami, np. w lokalach gastronomicznych, mogą stać urządzenia do gier, ale nie o losowym charakterze gry. Te bowiem zastrzeżone są dla kasyn i salonów gier prowadzonych przez państwo.
Sęk w tym, że o tym, czy dana gra jest losowa, czy nie, decyduje minister finansów. Tymczasem informację o charakterze urządzenia podawano także w opiniach jednostek badawczych, które to opinie służą ministrowi przy podejmowaniu decyzji. Zaczęły być one przez niektórych wykorzystywane jako dowód na legalność wstawienia urządzenia do lokali gastronomicznych.
Oferujący zapewniają potencjalnych współpracowników (czyli właścicieli lokali), że wszystko jest zgodne z przepisami, właścicielowi lokalu nic nie grozi, a zysk z udostępnienia powierzchni może iść nawet w dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie. Oferujący wstawienie automatów jako podstawę legalnej eksploatacji urządzenia wskazują właśnie opinię z badania technicznego wydaną przez jednostkę badającą upoważnioną przez ministra finansów.
Właścicielom lokali, którzy uwierzą, grożą administracyjne kary pieniężne, a nawet sankcje karnoskarbowe. Resort finansów jednak przyznaje, że obecna konstrukcja opinii może być myląca. Jakkolwiek każdy jest zobowiązany znać przepisy prawa, to kwestia taka jak to, kto przesądza o losowym charakterze gry, jest na tyle szczegółowa, że trudno wymagać tej wiedzy od przeciętnego obywatela.
Etap legislacyjny
Opublikowany projekt rozporządzenia