Na szczeblu europejskim kwestię używania terminów takich jak „bio”, eko”, „organiczny” reguluje Rozporządzenie Rady (WE) nr 834/2007 z dnia 28 czerwca 2007 r. w sprawie produkcji ekologicznej i znakowania produktów ekologicznych. Na poziomie krajowym zagadnienia te reguluje zaś ustawa o rolnictwie ekologicznym z dnia 11 maja 2017 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 1054 z późn. zm.), która określa zasady wykonania przepisów Rozporządzenia w Polsce.
Czym jest zatem żywność ekologiczna?
- Jest to żywność wytwarzana metodami rolnictwa ekologicznego, a więc przy użyciu naturalnych zasobów i metod z zapewnieniem najlepszych warunków dla środowiska i zwierząt. Żywność przetworzoną można uznać za ekologiczną, jeżeli co najmniej 95 proc. masy jej składników pochodzenia rolniczego stanowią składniki ekologiczne. W konsekwencji, tylko produkty, które spełniają wymogi określone w Rozporządzeniu mogą być oznaczane terminem „ekologiczne” i jego wariacjami takimi jak „eko”, „bio” czy „organiczny” – tłumaczy Justyna Kamińska, prawnik, aplikantka rzecznikowska w kancelarii KONDRAT i Partnerzy.
Okazuje się więc, iż nie ma znaczenia czy kupujemy produkt oznaczony jako „eko”, „bio” czy „organiczny”. Sama jego wartość tych produktów będzie bowiem do siebie bardzo zbliżona.
Warto natomiast zwracać uwagę na dość popularne oznaczenie takie jak "zdrowa żywność". Często wystarczy przeczytać skład produktu, żeby szybko zorientować się, że ze zdrowiem nie ma on wiele wspólnego. Co istotne, takie oznaczenie jest zwykłym marketingowym chwytem, gdyż możliwość jego używania nie jest regulowana żadnymi przepisami.
Kiedy natomiast przedsiębiorca może użyć oznaczeń „bio”, „eko” czy „organiczny” w swoich znakach towarowych?
- Termin „ekologiczny”, jego pochodne lub wersje skrócone, jak np. „bio” i „eko”, używane samodzielnie lub łącznie, mogą być stosowane na terenie UE i we wszystkich językach UE w znakowaniu i reklamie produktu, który spełnia wymogi określone na mocy rozporządzenia lub zgodnie z rozporządzeniem – wyjaśnia Kamińska.
Ekspertka podkreśla jednak, że zgodnie z obowiązującymi przepisami oznaczenia te nie mogą wprowadzać w błąd konsumenta lub użytkownika, poprzez sugerowanie, że produkt lub składniki spełniają ustalone prawnie wymagania.
Ostatecznie o przyznaniu możliwości używania niniejszego oznaczenia decydują specjalne jednostki certyfikujące, nad którymi kontrolę sprawuje Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Jaki symbol znajdziemy na opakowaniach?
Zgodnie z przepisami omawianego rozporządzenia, na wszystkich pakowanych produktach żywnościowych produktach rolnictwa ekologicznego wytwarzanych we Wspólnocie koniecznej jest umieszczenia logo Unii Europejskiej. Oznaczenie to ma jasno sugerować konsumentom, gdzie dany towar został wyprodukowany. Do 2012 r. producenci żywności ekologicznej na terenie Polski posługiwali się takim symbolem "Rolnictwo ekologiczne".
Od 1 lipca 2010 r. natomiast od na terenie Unii Europejskiej obowiązuje symbol żywności ekologicznej wspólny dla wszystkich państw członkowskich. Jest to tak zwany euro-liść.
Co grozi przedsiębiorcom za wprowadzenie konsumentów w błąd i nieprawidłowe używanie niniejszego symbolu?
- Podlegają oni karze pieniężnej w wysokości do 200% korzyści majątkowej uzyskanej lub którą mógłby uzyskać za wprowadzone do obrotu produkty, nie niższej jednak niż 500 zł. Niezależnie od wymierzenia kary pieniężnej, podmiot wprowadzający do obrotu taki produkt jest obowiązany do niezwłocznej zmiany oznakowania lub do niezwłocznego wycofania tego produktu z obrotu na własny koszt – informuje Justyna Kamińska.
ORZECZENIE
Wyrok NSA z dnia 4 października 2018 r. sygn. akt II GSK 2942/16.
W niniejszej sprawie producent przetworów mlecznych oznaczał swoje produkty na opakowaniach słowno-graficznym oznaczeniem "(...)EKO", zawierającym wyraźnie wyróżniający się termin "eko". Pomimo, iż firma była producentem ekologicznym, to jednak nie znajdowała się pod kontrolą jednostki certyfikującej w zakresie przetwórstwa artykułów rolno-spożywczych, wobec czego nie posiadała uprawnień do posługiwania się oznakowaniem wskazującym na ekologiczną metodę produkcji. Zatem stosowanie terminu „eko” mogło niesłusznie sugerować nabywcy, że produkty lub ich składniki spełniają wymagania z Rozporządzenia nr 834/2007. W konsekwencji, Łódzki Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, działając m.in. na podstawie ustawy o rolnictwie ekologicznym, wymierzył producentowi karę pieniężną w wysokości 1500 zł.
W swoim wyroku NSA podtrzymał taką decyzję stwierdzając, że znak zawierający termin "eko" był używany na produktach żywnościowych, a charakter znakowanych produktów stanowiących przetwory mleczarskie wyraźnie nawiązuje do produkcji ekologicznej. Natomiast stosownie do przepisów Rozporządzenia nr 834/2007, terminy mogące sugerować, że produkt lub składniki spełniają wymogi wymienione w niniejszym rozporządzeniu, nie mogą być stosowane również w znakach towarowych. Zatem do naruszenia zakazu może dojść również przez użycie w zarejestrowanych znakach towarowych terminów, jak również skrótów "bio" lub "eko", odnoszących się do ekologicznej metody produkcji i nie zmienia tego fakt, że przyrostek "eko" jest tylko elementem znaku towarowego słowno-graficznego.
Powyższy wyrok stanowi potwierdzenie, że oznaczenia oraz znaki towarowe używane na opakowaniach artykułów ekologicznych nie mogą wprowadzać w błąd i tylko z uwzględnieniem tej zasady można ich używać do oznaczania swoich produktów wytworzonych zgodnie z przepisami Rozporządzenia nr 834/2007.