Jakie są pani cele jako ministra finansów do końca kadencji?
Zostało już niewiele czasu, bo pół roku. Określiłabym je jako kontynuację, a właściwie dokończenie projektów, które rozpoczęliśmy już jakiś czas temu. Jeśli chodzi o sprawy podatkowe, to chciałabym, aby nowa matryca VAT została przyjęta przez parlament. Myślimy też o dalszym rozwoju systemu elektronicznego, czyli „Twojego e-PIT”. Pierwszy etap jest już za nami i mamy się czym pochwalić, ok. 16 mln elektronicznych rocznych deklaracji to zdecydowanie więcej niż przed rokiem, gdy w ten sposób dotarło do nas ok. 11,4 mln zeznań. Niewątpliwie więc uruchomiona przez nas usługa oszczędza czas, a czas podatnika to też pieniądz. Zamierzamy więc kontynuować ideę przyjaznej administracji skarbowej. Istotnym wyzwaniem będzie też przygotowanie projektu budżetu państwa na 2020 r. To niewątpliwie nasze priorytety, jeśli chodzi o końcówkę tej kadencji.