Bez gwarancji zapłaty firma może zejść z budowy.



Wykonawca realizujący zamówienie publiczne ma prawo w każdym momencie zażądać od inwestora, by przedstawił mu gwarancję zapłaty. Jeśli jej nie uzyska, może zerwać kontrakt. I nie ma tutaj żadnego znaczenia to, że inwestorem jest Skarb Państwa.
Przy zamówieniach publicznych wykonawcy niezbyt często domagają się gwarancji zapłaty, zwłaszcza gdy przewidziane są zaliczki. Przyjmuje się bowiem, że sfera budżetowa jest pewnym płatnikiem. Nie oznacza to jednak, że nie można takiej gwarancji zażądać.
Przekonała się o tym jedna z jednostek wojskowych, która w przetargu wyłoniła wykonawcę remontu koszar. Podczas realizacji inwestycji okazało się, że będzie ona kosztować o 100 tys. zł więcej, niż zakładano. Firma przystała na brak dodatkowej zapłaty w zamian za wydłużenie terminu realizacji, ale ustalenia te nie zostały spisane.
Po tym spotkaniu spółka wystąpiła do jednostki wojskowej o przedstawienie gwarancji zapłaty, wyznaczając na to nieprzekraczalny termin 45 dni. Przedstawiciele zamawiającego pierwszy raz spotkali się z takim żądaniem, poprosili więc o opinię prawnika. Ten nie miał wątpliwości, że żądanie jest uprawnione. Jednostka wojskowa skierowała nawet zapytania do banków, ale ostatecznie do żadnego nie wystąpiła o wystawienie gwarancji.
Po upływie 45-dniowego terminu firma złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy z winy zamawiającego i zażądała zapłaty kary umownej (10 proc. wartości niezrealizowanych prac). Jednostka wojskowa odmówiła, uznając, że wina nie leżała po jej stronie. Chciała uzyskać gwarancję, ale wymagało to więcej czasu, niż dostała od wykonawcy.
Skład orzekający rozstrzygający spór podkreślił w uzasadnieniu wyroku, że art. 6494 kodeksu cywilnego daje wprost prawo do odstąpienia od umowy z winy inwestora, jeśli nie przedstawi on w terminie 45 dni gwarancji zapłaty. Nie ma znaczenia, czy dopełnił należytej staranności, ubiegając się o gwarancję. Liczy się to, że jej w określonym terminie nie przedstawił.
Nie ma też znaczenia, że inwestorem był Skarb Państwa.
„Wykonawcy przysługuje w każdym czasie prawo żądania od inwestora gwarancji zapłaty wynagrodzenia za wykonanie robót budowlanych, przy czym niedopuszczalne jest uzgadnianie dodatkowych przesłanek. Prawo to jest nieograniczone i przysługuje bez względu na to, czy prace zostały już wykonane (odebrane) lub czy rozpoczęto ich wykonanie, konieczną przesłanką jej domagania się nie jest też niewypłacalność inwestora czy opóźnienia w płatności wynagrodzenia dla wykonawcy (…)” – podkreślono w uzasadnieniu wyroku.
Zamawiający próbował się uwolnić od odpowiedzialności na podstawie art. 5 k.c., który nie pozwala czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem lub z zasadami współżycia społecznego. Sąd zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 6492 k.c. nie można wyłączyć ani ograniczyć prawa do żądania gwarancji zapłaty. ©℗

ORZECZNICTWO

Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z 11 lutego 2019 r., sygn. akt VIII GC 527/17.