Osoba ustanowiona do kierowania firmą po śmierci przedsiębiorcy może stać się uczestnikiem już trwającego postępowania restrukturyzacyjnego. Sama jednak wniosku w tej sprawie nie złoży.
ikona lupy />
Piotr Zimmerman radca prawny Zimmerman i Wspólnicy sp.k. / DGP
Wraz z wejściem w życie ustawy z 5 lipca 2018 r. o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej (Dz.U. poz. 1000), a więc po 25 listopada 2018 r., zmieniły się też przepisy o postępowaniach restrukturyzacyjnych. Zmiany są pozornie niewielkie, mogą mieć jednak wpływ na przebieg postępowań. Szczególnie w sytuacjach, kiedy umiera właściciel firmy działającej na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, a podmiot ten przechodzi w danym momencie restrukturyzację lub planowane było jej przeprowadzenie.

Gdy postępowanie się toczy

Nie jest tajemnicą, że większość polskich przedsiębiorców nie planuje zmiany pokoleniowej w swoich firmach. W rezultacie po śmierci przedsiębiorcy częste są konflikty spadkobierców o to, kto ma przejąć firmę, skutkujące niejednokrotnie upadkiem nawet świetnie prosperującego dotychczas biznesu. Naprzeciw takim osobom wyszedł ustawodawca, który powołał do życia instytucję zarządu sukcesyjnego.
Przypomnijmy, że do ustanowienia zarządu sukcesyjnego wymagane jest powołanie zarządcy sukcesyjnego – albo przez przedsiębiorcę, albo, po jego śmierci, przez inne osoby, wyrażenie zgody osoby powołanej na zarządcę sukcesyjnego na pełnienie tej funkcji oraz dokonanie odpowiedniego wpisu do CEIDG.
W czasie trwania zarządu sukcesyjnego zarządca dokonuje wszelkich czynności w sprawach wynikających z prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku, tj. w rzeczywistości sprawuje funkcję dyrektora czy menedżera takiego przedsiębiorstwa. Czynności zwykłego zarządu, a więc w sprawach bieżących, zarządca dokonuje samodzielnie, natomiast dokonanie czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu, np. sprzedaż istotnego mienia, zawarcie wieloletniej umowy, wymaga zgody wszystkich właścicieli przedsiębiorstwa w spadku, a w przypadku braku takiej zgody – zezwolenia sądu. Zarządca sukcesyjny może pozywać i być pozywany w sprawach wynikających z wykonywanej przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej lub prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku oraz brać udział w postępowaniach administracyjnych, podatkowych i sądowoadministracyjnych w tych sprawach. W postępowaniach takich zarządca sukcesyjny działa w imieniu własnym, na rzecz właściciela przedsiębiorstwa w spadku. W szczególności zarządca sukcesyjny może stać się uczestnikiem postępowania restrukturyzacyjnego.

Uprawnienia

Inaczej, niż ma to miejsce w przypadku upadłości, zarządca sukcesyjny może brać udział w toczącym się postępowaniu restrukturyzacyjnym. Ustanowiony zarząd sukcesyjny nie wygasa ani z dniem złożenia wniosku restrukturyzacyjnego, ani z dniem otwarcia właściwego postępowania. Jeżeli zatem w toku postępowania restrukturyzacyjnego dojdzie do śmierci przedsiębiorcy, to w jego miejsce do postępowania wstępuje spadkobierca przedsiębiorcy, a jeżeli ustanowiono zarząd sukcesyjny – właśnie zarządca sukcesyjny. Zasada ta znajduje zastosowanie zarówno w przypadku, gdy śmierć przedsiębiorcy nastąpiła po dniu wydania przez sąd postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego, jak i wtedy, gdy przed śmiercią złożono jedynie wniosek i sąd nie zdążył go jeszcze rozpoznać. Jakkolwiek w tym drugim przypadku przepisy nie regulują sytuacji wprost, to zauważyć należy, że prawo restrukturyzacyjne nie wskazuje śmierci przedsiębiorcy jako przyczyny umorzenia postępowania, a więc na zasadach ogólnych w jego miejsce w postępowaniu powinni wstąpić spadkobiercy albo, w razie jego powołania, zarządca sukcesyjny.
W toczącym się postępowaniu restrukturyzacyjnym zarządca sukcesyjny może wykonywać wszystkie uprawnienia przysługujące dłużnikowi, w szczególności: składać propozycje układowe, złożyć sprzeciw do spisu wierzytelności, sprawować zarząd nad przedsiębiorstwem w spadku w zakresie wyznaczonym przepisami prawa restrukturyzacyjnego.

Ustawodawca nie doprecyzował

Sprawowanie zarządu nad przedsiębiorstwem przez zarządcę sukcesyjnego może jednak w praktyce okazać się problematyczne. Jak dowiedziono wyżej, zarządca sukcesyjny może samodzielnie dokonywać tylko czynności zwykłego zarządu, dokonywanie czynności przekraczających ten zarząd wymaga zaś zgody wszystkich właścicieli przedsiębiorstwa w spadku, a w przypadku braku takiej zgody – zezwolenia sądu. Podobnie w postępowaniu restrukturyzacyjnym, jeżeli dłużnikowi nie odebrano zarządu w całości, jest on uprawniony do samodzielnego podejmowania czynności zwykłego zarządu, a na inne czynności potrzebuje co najmniej zgody nadzorcy sądowego. Otwarte pozostaje pytanie, czy sprawujący zarząd w miejsce dłużnika zarządca sukcesyjny powinien na czynności przekraczające zakres bieżących spraw firmy pozostającej w restrukturyzacji uzyskiwać zgodę nie tylko nadzorcy sądowego, lecz także wszystkich właścicieli przedsiębiorstwa w spadku, a jeżeli tak, jak postąpić, gdy otrzyma jedynie część zgód. Wydaje się, że dopiero praktyka pokaże, jak rozstrzygane będą tego rodzaju sytuacje. Niektórzy eksperci uważają, że potrzebny jest komplet zgód. [opinia eksperta]

Gdy wniosku nie było

Wniosek restrukturyzacyjny po śmierci przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG jest jednak niemożliwy. Postępowania restrukturyzacyjne, odmiennie niż postępowania upadłościowe, nie mogą być bowiem w ogóle otwarte na wniosek restrukturyzacyjny złożony po śmierci dłużnika. Zarządca sukcesyjny nie jest zatem uprawniony, by domagać się otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego i zawarcia w jego ramach układu – nawet wtedy, gdy z perspektywy ekonomicznej byłoby to ze wszech miar uzasadnione. A niewątpliwie często tak jest, że dzięki zawarciu układu możliwe byłoby zaspokojenie wierzycieli w wyższym stopniu, niż miałoby to miejsce w postępowaniu upadłościowym (a więc np. poprzez przeprowadzenie likwidacji majątku dłużnika w sposób odbiegający od zasad prawa upadłościowego). Układ mógłby niejednokrotnie pozwolić także na zachowanie i naprawę przedsiębiorstwa, jeżeli znalazło się w kryzysie jedynie tymczasowo. Niestety ustawodawca nie pozwala na to, by w przypadku kryzysu wywołanego śmiercią przedsiębiorcy możliwe było skorzystanie wprost z dobrodziejstw ustawy restrukturyzacyjnej.
Niemniej jednak jest pewne rozwiązanie. Jeżeli zarządca szuka porozumienia z wierzycielami i chce doprowadzić do niego przed sądem, to może złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości zmarłego dłużnika i postulować zaproponowanie wierzycielom zawarcia układu w postępowaniu upadłościowym. Układ w postępowaniu upadłościowym zawierany jest na analogicznych zasadach, jak układy restrukturyzacyjne, choć w ramach innej procedury sądowej. [przykład]

przykład

Propozycje układowe kołem ratunkowym
Jolanta W. pozostawiła w spadku przedsiębiorstwo, którego dalsze prowadzenie miałoby sens wyłącznie w razie zawarcia układu z wierzycielami. Bieżąca działalność operacyjna przynosi bowiem przedsiębiorstwu zysk i posiada ono wartościowe patenty, które dają szansę na sukces w przyszłości, ale obciążone jest starymi długami. Zarządca sukcesyjny Witold K. złożył w porozumieniu ze spadkobiercami Jolanty W. wniosek o ogłoszenie upadłości. Już we wniosku wskazał na zasadność zawarcia układu z wierzycielami. Po otwarciu postępowania spadkobiercy Jolanty W. złożyli wierzycielom propozycje układowe i doszło do zawarcia układu, dzięki czemu przedsiębiorstwo zostało uratowane.

opinia eksperta

Potrzebny komplet zgód

Sytuacja związana z uzyskiwaniem podwójnych zgód przysparza zdecydowanie więcej problemów interpretacyjnych, niż można by się spodziewać. Wydaje się, że przeważający jest pogląd, iż każda podstawa do uzyskiwania zgody ma charakter samodzielny i jeden obowiązek nie uchyla ani nie wyprzedza drugiego. W rozpatrywanej sytuacji, aby powstało prawidłowe i kompletne stanowisko dłużnika, potrzebne jest uzyskanie dwóch zgodnych stanowisk: zarządcy sukcesyjnego i właścicieli przedsiębiorstwa w spadku. W mojej ocenie bez zgody właścicieli zarządca sukcesyjny nie może i nie powinien składać nawet wniosku do zarządcy czy nadzorcy w postępowaniu restrukturyzacyjnym o wyrażenie zgody na dokonanie czynności przekraczającej zwykły zarząd przedsiębiorstwem. Dopiero komplet zgód da legitymację do dokonania czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu.