Polityka regulacyjna jest korzystna dla klientów telekomów. Dzięki niej w latach 2009-2011 zaoszczędzą 8,2 mld zł.
W 2008 roku wartość rynku telekomunikacyjnego mierzona przychodami wyniosła 42,3 mld zł - szacuje firma badawcza Audytel w przygotowanym na zlecenie regulatora raporcie Regulacja w kryzysie. Analizowane są dwa warianty rozwoju rynku: przy zachowaniu dotychczasowej polityki regulacyjnej oraz po jej poluzowaniu. W ocenie autorów raportu ten drugi wariant oznacza, że w 2011 roku wartość rynku może być o około 700 mln zł wyższa niż w przypadku utrzymania obecnej polityki i wyniesie prawie 46,8 mld zł.
Analitycy przewidują, że jeśli Urząd Komunikacji Elektronicznej nadal będzie podchodził do regulacji tak jak do tej pory - w raporcie uznano to za wariant bazowy - to w tym roku wartość rynku wzrośnie jedynie o ok. 370 mln zł, a w rok później o niespełna 1 mld zł. Dopiero w 2011 roku rynek wyraźnie się ożywi i powróci do wzrostów obserwowanych w początku XXI wieku.
Poluzowanie polityki regulacyjnej - określane jako wakacje regulacyjne, dotyczy głównie Telekomunikacji Polskiej - stwarza możliwość wzrostu rynku w tym roku o 1,1 mld zł, a w 2010 o około 1 mld zł. Za to wzrost w 2011 roku byłby wolniejszy niż w scenariuszu bazowym.
- Tempo rozwoju rynku jako całości w obu scenariuszach będzie się różnić nieznacznie, nastąpią istotne różnice w tempie rozwoju segmentów rynku - stwierdzono w raporcie.
Autorzy są zdania, że w najbliższych trzech latach wspomniane różnice będą spowodowane kontynuowaniem już podjętych przez UKE działań, a nie ewentualnym podziałem Telekomunikacji Polskiej.
W wariancie wakacji regulacyjnych wolniejsza będzie erozja wartości rynku stacjonarnego i szybszy wzrost wartości rynku mobilnego. Rynek usług internetowych będzie rósł w tym scenariuszu wolniej.
W raporcie stwierdzono - na podstawie obserwacji z rynku budowy infrastruktury drogowej i mostowej - że kryzys sprawił, iż wyraźnie spadły koszty robót inżynieryjnych. To zaś oznacza, że nowoczesne sieci światłowodowe (zarówno szkieletowe, jak i dostępowe, czyli sieci NGN i NGA) można dziś budować taniej. Roboty inżynieryjne to ok. 70 proc. kosztów takich projektów.
Zdaniem Audytelu UKE w średnim terminie powinno utrzymać dotychczasową politykę regulacyjną, bo dzięki niej w kieszeniach klientów pozostanie ok. 8,2 mld zł.